Tak narodził się kwantowy internet

Niemieccy naukowcy ujawnili kilka dni temu wyniki swoich badań. Donoszą oni o tym, że udało im się stworzyć kwantową sieć, którą nazwać można zalążkiem kwantowego internetu. Czy ten dzień zapisze się na kartach historii?

Niemieccy naukowcy ujawnili kilka dni temu wyniki swoich badań. Donoszą oni o tym, że udało im się stworzyć kwantową sieć, którą nazwać można zalążkiem kwantowego internetu. Czy ten dzień zapisze się na kartach historii?

Niemieccy naukowcy ujawnili kilka dni temu wyniki swoich badań. Donoszą oni o tym, że udało im się stworzyć kwantową sieć, którą nazwać można zalążkiem kwantowego internetu. Czy ten dzień zapisze się na kartach historii?

System stworzony przez fizyków pracujących pod przewodnictwem Stephana Rittera oraz Gerharda Rempe z Instytutu Kwantowej Optyki Maxa Plancka w Niemczech składa się zaledwie z dwóch węzłów - lecz niemal tak samo w latach 60 zaczynał dzisiejszy internet.

Kwantowa sieć została stworzona z dwóch atomów rubidu, które wymieniały między sobą fotony. Każdy z atomów został umieszczony w małej jamie, której dwie przeciwległe ściany zostały pokryte silnie odbijającymi zwierciadłami - znajdującymi się w bardzo niewielkiej odległości od siebie. Te optyczne jamy były połączone ze sobą za pomocą światłowodu.

Reklama

Następnie naukowcy wystrzelili laserem w pierwszy z atomów powodując, że emituje on pojedynczy foton. Ten foton po światłowodzie pokonuje drogę do drugiego atomu i tam odbijając się tysiące razy od luster trafia w końcu w atom, przez który zostaje pochłonięty. Poprzez tę absorpcję przeniesiona zostaje informacja o stanie kwantowym pierwszego atomu do atomu drugiego.

Atomy dzięki temu są ze sobą w stanie splątania - co oznacza, że są połączone kwantowo. Na przykład jeśli jeden z nich jest w stanie 1 to drugi również będzie w takim samym - w tym samym momencie. Podczas trwania eksperymentu atomy były ze sobą splątane przez 100 milisekund - czas bardzo długi w świecie fizyki kwantowej.

Sieć taka miałaby dwa plusy. Po pierwsze - splątane atomy mogą służyć do komunikacji nawet z drugim końcem wszechświata - bez żadnego opóźnienia. Po drugie zaś - sieć taka byłaby całkowicie bezpieczna - gdy ktokolwiek z zewnątrz pod sieć taką się podłączy - stany kwantowe atomów nie będą się zgadzały.

Oczywiście od tego odkrycia do "kwantowego internetu" są długie lata badań, jednak i tak jest to ogromny przełom.

Źródła: ,

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL