Tanie sztuczne mięśnie z nylonu

Ze sztucznymi mięśniami obecnie jest taki problem, że albo są one skomplikowane i drogie w produkcji albo po prostu nie działają jak należy. Wygląda na to, że problem ten udało się rozwiązać inżynierom z MIT i to przy użyciu najzwyklejszego nylonu.

Ze sztucznymi mięśniami obecnie jest taki problem, że albo są one skomplikowane i drogie w produkcji albo po prostu nie działają jak należy. Wygląda na to, że problem ten udało się rozwiązać inżynierom z MIT i to przy użyciu najzwyklejszego nylonu.

Ze sztucznymi mięśniami obecnie jest taki problem, że albo są one skomplikowane i drogie w produkcji albo po prostu nie działają jak należy. Wygląda na to, że problem ten udało się rozwiązać inżynierom z MIT i to przy użyciu najzwyklejszego nylonu.

Uwagę naukowców zwróciło to, że podgrzewany nylon ściąga się na długość, a jednocześnie rozszerza na grubość (zwiększa się jego średnica). Wykorzystano to w ten sposób, że stworzono nylonowy pręcik o kwadratowym przekroju, który - jeśli go pogrzać z jednej tylko strony - wygina się.

Reklama

Nylon jest przy tym tani, a zarazem wytrzymały - taki pręcik jest w stanie wytrzymać 100 tysięcy cykli, a potrafi przy tym 17 razy na sekundę rozprężać się i ściskać, a ponadto podgrzewać go można zasadniczo wszystkim - od laserów po reakcje chemiczne czy prąd.

Czekamy zatem na implementację tego rozwiązania.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama