Targi dla milionerów w Moskwie

W stolicy Rosji każdego roku odbywają się targi, na które przyjść może każdy, ale wyjść z nich z pełnymi torbami mogą tylko milionerzy. Nic dziwnego, ponieważ nie każdego Moskwianina stać na warte tysiące czy miliony dolarów perfumy, jachty, biżuterie, domy na wyspach czy samochody.

W stolicy Rosji każdego roku odbywają się targi, na które przyjść może każdy, ale wyjść z nich z pełnymi torbami mogą tylko milionerzy. Nic dziwnego, ponieważ nie każdego Moskwianina stać na warte tysiące czy miliony dolarów perfumy, jachty, biżuterie, domy na wyspach czy samochody.

W stolicy Rosji każdego roku odbywają się targi, na które przyjść może każdy, ale wyjść z nich z pełnymi torbami mogą tylko milionerzy. Nic dziwnego, ponieważ nie każdego Moskwianina stać na warte tysiące czy miliony dolarów perfumy, jachty, biżuterie, domy na wyspach czy samochody.

W ostatnich dniach w Moskwie odbyły się doroczne targi "Moscow Millionaire Fair". Odwiedzili je przede wszystkim najbardziej zamożni mieszkańcy Rosji i innych krajów europejskich. Nie zabrakło też zwykłych zjadaczy chleba, którzy na wystawiane kosztowności, mogli tylko popatrzeć. W targach uczestniczyło 200 firm specjalizujących się w produktach luksusowych, za które trzeba płacić bardzo słono. Wśród najbardziej ekskluzywnych produktów można było znaleźć:

Reklama

- 7 wyjątkowych samochodów Bugatti za 1,3 miliona euro każdy.

- Nowy luksusowy jacht New Star od firmy Timmerman Yachts.

- 15 telefonów komórkowych GoldVish za 350 tysięcy euro każdy.

- Wysadzany diamentami telefon komórkowy za milion dolarów.

- Zegarek Bovet za 450 tysięcy euro.

- Luksusowy dom za 25 milionów euro.

- Trzy domy w Marbelli w Hiszpanii.

- Czerwony Hummer za 95 tysięcy dolarów.

- Perfumy za 25 tysięcy euro.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy