Timelapse z Singapuru – 500 dni i milion zdjęć

500 dni zdjęć, prawie milion wykonanych zdjęć, które zajęły niespełna 10 terabajtów. Te dane skrywają się w tle nowego projektu, noszącego tytuł The Lion City II, za którym stoi znany z podobnych dokonań Keith Loutit. Zostawiając na boku statystyki – jest to triumf umiejętności, cierpliwości i piękna.

500 dni zdjęć, prawie milion wykonanych zdjęć, które zajęły niespełna 10 terabajtów. Te dane skrywają się w tle nowego projektu, noszącego tytuł The Lion City II, za którym stoi znany z podobnych dokonań Keith Loutit. Zostawiając na boku statystyki – jest to triumf umiejętności, cierpliwości i piękna.

500 dni zdjęć, prawie milion wykonanych zdjęć, które zajęły niespełna 10 terabajtów. Te dane skrywają się w tle nowego projektu, noszącego tytuł The Lion City II, za którym stoi znany z podobnych dokonań Keith Loutit. Zostawiając na boku statystyki – jest to triumf umiejętności, cierpliwości i piękna.

Pomysł autora był następujący – krajobraz wokół zmienia się bezustannie, ale żeby zaobserwować te zmiany trzeba czasami lat. Dlatego wracał z aparatem w dokładnie te same miejsca przez kilka lat. To właśnie dlatego film pokazuje jak zmienia i rozwija się wielkie miasto.

Reklama

Film dopełnia napisana specjalnie na tę okazję ścieżka dźwiękowa stworzona przez Sepia Productions. Idealnie podkreśla szybkie tempo zachodzących zmian w nowoczesnym mieście.

 

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy