Trzy tajemnicze głazy na powierzchni komety
Kometa 67P/Churyumov-Gerasimenko, którą możemy badać dzięki sondzie Rosetta, skrywa przed nami jeszcze wiele tajemnic. Pod koniec ubiegłego roku na zdjęciach jądra tej komety uzyskanych przez instrument OSIRIS, natknęli się na dużą skałę, która swoim kształtem...
Kometa 67P/Churyumov-Gerasimenko, którą możemy badać dzięki sondzie Rosetta, skrywa przed nami jeszcze wiele tajemnic. Pod koniec ubiegłego roku na zdjęciach jądra tej komety uzyskanych przez instrument OSIRIS, natknęli się na dużą skałę, która swoim kształtem i rzucanym cieniem, przypomina leżącą w Egipcie słynną Piramidę Cheopsa.
Teren, na którym znajduje się skała, jest dość płaski, zupełnie jak płaskowyż Giza, gdzie leżą piramidy. Kosmiczny Cheops ma w najszerszym miejscu około 45 metrów średnicy, a jego wysokość sięga zaś nieco ponad 41 metrów. Skała jest więc znacznie mniejsza od słynnej piramidy, która wznosi się na 139 metrów.
Kilka dni temu dokonano kolejnego ciekawego odkrycia, a są nim trzy leżące obok siebie głazy, z których największy ma średnicę około 30 metrów.
Wielkie kamienie, podobne do Cheopsa, pomimo faktu, że są bardzo charakterystycznym elementem powierzchni jądra komety, to naukowcy nie mają pojęcia skąd się wzięły na komecie i dlaczego są jaśniejsze niż te "rozrzucone" po innych częściach tego kosmicznego obiektu.
Od chwili wykonania pierwszych zdjęć przez sondę Rosetta i lądownik Philae, badacze mają kilka hipotez dotyczących tych tajemniczych głazów. Jedna z nich zakłada, że jądro komety, w trakcie przelotu przez odmęty Układu Słonecznego, przyciągnęło do siebie głazy, które to następnie delikatnie wylądowały na powierzchni.
Inna hipoteza głosi, że zostały one odsłonięte przez pył, stopniowo uwalniany z jądra. Mogły zajść także procesy erozji, które są nam dobrze znane z naszej planety.
Tę fascynującą zagadkę mogą pomóc nam rozwikłać nowe, dokładniejsze zdjęcia tego obiektu, które zostaną wykonane jeszcze w tym roku.