Udało się zsyntetyzować zabójcę raka

Shishimicin A - pod taką nazwą znany jest bardzo rzadki, skoplikowany związek organiczny, który jest produkowany przez jedną z osłonic - prostego morskiego strunowca. Jest on także potencjalnie idealnym zabójcą komórek rakowych, lecz był ogromny problem z jego dostępnością. Ale teraz udało się go zsyntetyzować.

Shishimicin A - pod taką nazwą znany jest bardzo rzadki, skoplikowany związek organiczny, który jest produkowany przez jedną z osłonic - prostego morskiego strunowca. Jest on także potencjalnie idealnym zabójcą komórek rakowych, lecz był ogromny problem z jego dostępnością. Ale teraz udało się go zsyntetyzować.

Shishimicin A - pod taką nazwą znany jest bardzo rzadki, skomplikowany związek organiczny, który jest produkowany przez jedną z osłonic - prostego morskiego strunowca. Jest on także potencjalnie idealnym zabójcą komórek rakowych, lecz był ogromny problem z jego dostępnością. Ale teraz udało się go zsyntetyzować.

Sztuka ta powiodła się chemikom z Rice University w Houston pracującym pod przewodnictwem światowej klasy specjalisty K. C. Nicolaou, któremu wcześniej udało się przeprowadzić syntezę wielu skomplikowanych związków chemicznych.

Reklama

Didemnum proliferum - taką nazwę nosi żyjątko, które w naturze produkuje shishimicin A, a związek ten tak nas ciekawi, bo jest on potwornie toksyczny dla komórek rakowych, dlatego wystarczy aby do każdej z nich dostały się zaledwie jedna-dwie cząsteczki tego związku. We wnętrzu komórki rozcina on jej DNA lub zamraża jej cytoszkielet uniemożliwiając rozmnażanie.

Tak naprawdę znaliśmy niezwykłe właściwości tego związku już od lat 90, lecz do tej pory nie mogliśmy nic z nim zrobić, bo w naturze jest on zbyt rzadki, a wszystkie próby syntezy kończyły się związkami zbyt toksycznymi do użycia na ludziach.

Obecnie chemicy pracują nad usprawnieniem procesu syntezy, który jest teraz dość skomplikowany, a jeśli to się uda to będą oni szukać współpracy z firmami farmaceutycznymi aby przeprowadzić testy kliniczne na ludziach.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy