Uderzenie lasera w kroplę tuszu

Tegoroczna nagroda im. Miltona Van Dyke'a przyznawana z dziedziny mechaniki płynów trafiła do holendersko-francuskiego zespołu naukowców, któremu udało się nagrać moment impaktu wiązki lasera z maleńką kroplą tuszu z prędkością 20 tysięcy klatek na sekundę. Efekt eksperymentu jest interesujący nie tylko dla naukowców, bo wygląda to magicznie.

Tegoroczna nagroda im. Miltona Van Dyke'a przyznawana z dziedziny mechaniki płynów trafiła do holendersko-francuskiego zespołu naukowców, któremu udało się nagrać moment impaktu wiązki lasera z maleńką kroplą tuszu z prędkością 20 tysięcy klatek na sekundę. Efekt eksperymentu jest interesujący nie tylko dla naukowców, bo wygląda to magicznie.

Tegoroczna nagroda im. Miltona Van Dyke'a przyznawana z dziedziny mechaniki płynów trafiła do holendersko-francuskiego zespołu naukowców, któremu udało się nagrać moment impaktu wiązki lasera z maleńką kroplą tuszu z prędkością 20 tysięcy klatek na sekundę. Efekt eksperymentu jest interesujący nie tylko dla naukowców, bo wygląda to magicznie.

Kropla pod wpływem lasera może reagować w różny sposób - może parować lub może powstawać plazma, często jednak kończy się to poważną deformacją, a nawet jej miniaturową eksplozją. Dokładne zbadanie tego procesu jest bardzo ważne dla nowoczesnego przemysłu, bo podobną technikę wykorzystuje się w nanolitografii podczas produkcji nowoczesnych chipów.

Reklama

Powyżej widzieliście efekt impaktu skupionej wiązki lasera z kroplą o rozmiarze jednego milimetra - w 20000 FPS. A dzięki stroboskopowej iluminacji połączonej z nanosekundową ekspozycją udało się uzyskać faktyczną prędkość nagrywania wynoszącą aż 10 milionów klatek na sekundę.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy