USA ulepszyły największą nie-jądrową bombę świata

W październiku ubiegłego roku USAF zaprezentowały pierwszy raz w historii film z zrzucenia z bombowca B-2 potężnej, 14-tonowej bomby GBU-57, która przeznaczona jest do niszczenia bunkrów. Jest ona o połowę mocniejsza, niż słynna "matka wszystkich bomb"...

W październiku ubiegłego roku USAF zaprezentowały pierwszy raz w historii film z zrzucenia z bombowca B-2 potężnej, 14-tonowej bomby GBU-57, która przeznaczona jest do niszczenia bunkrów. Jest ona o połowę mocniejsza, niż słynna "matka wszystkich bomb"...

W październiku ubiegłego roku USAF zaprezentowały pierwszy raz w historii film z zrzucenia z bombowca B-2 potężnej, 14-tonowej bomby GBU-57, która przeznaczona jest do niszczenia bunkrów. Jest ona o połowę mocniejsza, niż słynna "matka wszystkich bomb", czyli GBU-43 MOAB, która została zrzucona w kwietniu na terytorium okupowane przez Państwo Islamskie w Afganistanie ()

Teraz dochodzą do nas słuchy, że Amerykanie znacząco ulepszyli najpotężniejszą nie-jądrową bombę w swoim zacnym arsenale. Takie kroki są związane z zagrożeniem pochodzącym z Korei Północnej i ich przywódcy, Kim Dzong Una, który staje się coraz bardziej nieprzewidywalny w swoich nuklearnych zapędach.

Reklama

Bomba paliwowo-powietrzna wielkiego kalibru jest na tyle duża i ciężka, że może być zrzucana tylko z pokładu bombowca B-2. Jest ona przeznaczona do niszczenia głęboko ukrytych pod ziemią bunkrów, które wcześniej miały być celem dla bomb termojądrowych.

GBU-57 jest też nazywana MOP, czyli Massive Ordnance Penetrator (Masywne Uzbrojenie Penetrujące). W tej chwili jest to największa i najcięższa bomba tego typu na świecie. Jej twórcą jest Boeing. Koncern opublikował zaledwie 10 zdjęć z nią w roli głównej.

Dokładna specyfikacja nowej wersji jest owiana tajemnicą. Specjaliści z USAF ujawnili tylko, że został znacząco ulepszony zasięg penetracji betonu. Wcześniej mogła się ona przebić przez 60-70 metrów betonu i na końcu zdetonować głowicę z 2,4 tony ładunku wybuchowego. Teraz nie tylko może to być nawet 90-100 metrów, ale sama głowica może przenosić grubo ponad 3 tony ładunku wybuchowego.

Opublikowane przez USAF nagranie pokazujące zrzut GBU-57 prawdopodobnie podczas treningu lub testów. Możemy na nim zobaczyć, jak duża jest MOP w porównaniu do bombowca B-2.

Bomba mierzy 6,2 metra długości, dlatego na pokład B-2 mogą zmieścić się tylko dwie sztuki. Nowa wersja GBU-57 jest o ok. 60 procent lżejsza i mniejsza. Podobno może być też przenoszona przez inne samoloty.

Armia USA nieprzypadkowo publikuje nagranie z testów tej broni. Chodzi o prężenie muskułów, gdyż tego typu bomby na pewno zostaną wykorzystane w razie ewentualnego konfliktu zbrojnego z Koreą Północną.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. USAF/Jim Mumaw

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy