Wadliwa podpórka winna eksplozji Falcona 9

W czerwcu rakieta Falcon 9, na pokładzie której znajdował się bezzałogowy statek Dragon wiozący zapasy dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, eksplodowała, a teraz udało się ustalić winnego katastrofy. To podpórka trzymająca w miejscu zbiornik z helem.

W czerwcu rakieta Falcon 9, na pokładzie której znajdował się bezzałogowy statek Dragon wiozący zapasy dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, eksplodowała, a teraz udało się ustalić winnego katastrofy. To podpórka trzymająca w miejscu zbiornik z helem.

W czerwcu rakieta Falcon 9, na pokładzie której znajdował się bezzałogowy statek Dragon wiozący zapasy dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, eksplodowała, a teraz udało się ustalić winnego katastrofy. To podpórka trzymająca w miejscu zbiornik z helem.

Podpórka ta, która mierzy sobie nieco ponad pół metra długości i jest gruba na 3 centymetry, uległa złamaniu wobec czego hel opadł do zbiornika z ciekłym tlenem gdzie doszło do zmieszania obu gazów i eksplozji.

Wadliwa podpórka miała wytrzymać 10 tysięcy funtów siły, a wytrzymała tylko 2 tysiące. Elon Musk jednak każdą taką lekcję bierze sobie do serca i od teraz SpaceX będzie uprzednio testować każdy z takich elementów konstrukcyjnych jeszcze na ziemi.

Reklama

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy