Więcej świetlistych i ciemnych plam na Ceres

Sonda Dawn bezustannie obserwuje tajemniczą planetę karłowatą Ceres. W ostatnich tygodniach po raz szósty zmieniła swoją orbitę i wykonała serię niezwykłych zdjęć tego obiektu, usłanego niezliczoną ilością kraterami. Wśród nich znalazły się zdjęcia...

Sonda Dawn bezustannie obserwuje tajemniczą planetę karłowatą Ceres. W ostatnich tygodniach po raz szósty zmieniła swoją orbitę i wykonała serię niezwykłych zdjęć tego obiektu, usłanego niezliczoną ilością kraterami. Wśród nich znalazły się zdjęcia...

Sonda Dawn bezustannie obserwuje tajemniczą planetę karłowatą Ceres. W ostatnich tygodniach po raz szósty zmieniła swoją orbitę i wykonała serię niezwykłych zdjęć tego obiektu, usłanego niezliczoną ilością kraterami. Wśród nich znalazły się zdjęcia, na którym możemy zobaczyć z nieco innej perspektywy (z odległości 7200 kilometrów) krater Occator.

To jeden z najsłynniejszych rejonów Ceres, a to ze względu na znajdujące się tam białe, świetliste plamy. Przy 92 kilometrach średnicy i 4 kilometrach głębokości, krater charakteryzuje się oznakami niedawnej aktywności geologicznej.

Reklama

Najnowsza teoria dotycząca powstania samego krateru i białych plam mówi, że pomimo tego iż uformował się on miliony lat temu, wciąż jest geologicznie aktywny, a to za sprawą obcego ciała niebieskiego.

Jego uderzenie w krater mogło spowodować podniesienie się poziomu płynu bogatego w sól z wnętrza Ceres, wypłynięcie solanki na powierzchnię i szybkie jej zamarznięcie, zanim lód zsublimował się w parę, pozostawiając za sobą świeże osady soli.

Tymczasem najnowsze zdjęcia, wykonane z odległości zaledwie 390 kilometrów, ujawniają jeszcze więcej fascynujących tajemnic Ceres. Naukowcy informują, że inne kratery, a jest ich ponad 600, które pozostają w cieniu, wypełnione są lodem, a pod ich powierzchnią znajduje się woda w postaci płynnej.

Z pomocą detektora promieniowania gamma i neutronów, udało się ustalić, że ta planeta karłowata składa się aż w 30 procentach z wody. Oznacza to, że znajduje się jej tam od 0,2 do 0,3 trylionów ton.

To niesamowicie świetna wiadomość, gdyż jeśli występuje tam woda, to może i życie. Nie bez znaczenia pozostaje też kwestia wykorzystania jej w trakcie podróży po Układzie Słonecznym. Wówczas Ceres pełniłaby rolę stacji benzynowej dla organizmów astronautów, systemów podtrzymania życia i najróżniejszych urządzeń mechanicznych.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy