Woda z jeziora dowodem na życie pozaziemskie?

Jakiś czas temu pisaliśmy o teorii znanego astrofizyka mówiącej, że życie poza Ziemią nie jest możliwe. Zdaje się, że opinią tą zupełnie nie przejmują się Rosjanie, którzy być może wkrótce obalą zdanie amerykańskiego naukowca i wszystkich niedowiarków.

Jakiś czas temu pisaliśmy o teorii znanego astrofizyka mówiącej, że. Zdaje się, że opinią tą zupełnie nie przejmują się Rosjanie, którzy być może wkrótce obalą zdanie amerykańskiego naukowca i wszystkich niedowiarków.

Niedawno rosyjscy naukowcy rozpoczęli zakrojone na szeroką skalę odwierty na Antarktydzie. Jednak nie mają one na celu znalezienia kolejnych złóż ropy czy gazu, a dostanie się do ukrytego głęboko pod lodem słodkowodnego jeziora Wostok. Według obliczeń zbiornik wodny może zajmować powierzchnie około 20.000 kilometrów kwadratowych co daje mu trzecią pozycję pod względem wielkości na świecie. Szanse na przebicie się przez lodową skorupę są bardzo duże bowiem wiertła muszą pokonać jeszcze warstwę o grubości około 30 metrów.

Wody jeziora są bardzo cenne z punktu widzenia nauki. Szacuje się, że były one odcięte lodem od atmosfery przez mniej więcej 15 milionów lat. Zebranie próbek być może pozwoliłoby ustalić czy w takich warunkach mogą istnieć jakieś formy życia. Na wyniki badań z niecierpliwością oczekuje cały świat nauki, a zwłaszcza badacze kosmosu.

Klimat panujący w miejscu prowadzenia odwiertów przypomina nieco warunki istniejące na księżycach Saturna (Enceladus) i Jowisza (Europa). Powierzchnia obu satelitów pokryta jest lodem i nie wykluczone, że pod nim mogą znajdować się złoża wody. Dlatego też analiza wód pochodzących z niedostępnej części naszej planety wpłynie na poszerzenie stanu wiedzy, a także pozwoli chociaż częściowo odpowiedzieć na pytanie czy życie poza Ziemią jest możliwe.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas