Wodorowe Toyoty już w 2015 roku

Podczas, gdy największe koncerny samochodowe są maksymalnie skupione na konstruowaniu coraz to lepszych samochodów elektrycznych , Toyota pracuje już nad samochodami na wodór .

Podczas, gdy największe koncerny samochodowe są maksymalnie skupione na konstruowaniu coraz to lepszych samochodów elektrycznych , Toyota pracuje już nad samochodami na wodór .

Podczas, gdy największe koncerny samochodowe są maksymalnie skupione na konstruowaniu coraz to lepszych samochodów elektrycznych, Toyota pracuje już nad samochodami na wodór. Japoński producent samochodów planuje sprzedaż pierwszych aut zasilanych ogniwami paliwowymi już w 2015 roku, czyli co najmniej na 5 lat przed konkurencją.

Co prawda, pojazdy będą stosunkowo drogie, bo ceny mają wahać się pomiędzy 50 a 100 tysiącami dolarów, to mimo wszystko ostra konkurencja na tej płaszczyźnie, jak zwykle może tylko przynieść same pozytywy dla konsumentów. A objawi się to po prostu obniżką cen aut. Nowy "wodorowiec" Toyoty zostanie zaprezentowany na dniach podczas Tokyo Motor Show w Japonii.

Reklama

Zasada działania samochodu na wodór jest dość prosta. Otóż ogniwa paliwowe zasilane są wodorem, a platyna pełni rolę katalizatora w reakcji wodoru z tlenem, w wyniku której powstaje prąd elektryczny, a jej efektem ubocznym jest powstanie pary wodnej.

Plusy jakie oferują samochody na wodór to fakt, że można je zatankować do pełna w kilka minut i do tego mogą przejechać na pełnym zbiorniku o wiele więcej niż samochody elektryczne. Jednak mają też minusy, a dokładnie chodzi o emisję dwutlenku węgla podczas produkcji ogniw oraz para wodna, która powstaje w trakcie pracy samochodu.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy