Yoda i Obi-Wan w Przebudzeniu Mocy

Zapewne widzieliście już najnowszą część Gwiezdnych Wojen - Przebudzenie Mocy - a jeśli nie to odradzamy dalsze czytanie, abyście uniknęli spoilerów, które są tu niestety nieuniknione. A jeśli oglądaliście to pewnie umknęło Wam to, że przez chwilę w filmie tym pojawiły się postaci takie jak Yoda i Obi-Wan Kenobi.

Zapewne widzieliście już najnowszą część Gwiezdnych Wojen - Przebudzenie Mocy - a jeśli nie to odradzamy dalsze czytanie, abyście uniknęli spoilerów, które są tu niestety nieuniknione. A jeśli oglądaliście to pewnie umknęło Wam to, że przez chwilę w filmie tym pojawiły się postaci takie jak Yoda i Obi-Wan Kenobi.

Zapewne widzieliście już najnowszą część Gwiezdnych Wojen - Przebudzenie Mocy - jeśli nie to odradzamy dalsze czytanie, abyście uniknęli spoilerów, które są tu niestety nieuniknione. A jeśli oglądaliście to pewnie umknęło Wam to, że przez chwilę w filmie tym pojawiły się postaci takie jak Yoda i Obi-Wan Kenobi.

Yody i Obi-Wana na pewno nie dostrzegliście, bo nie mieliście ku temu szansy - postaci te można było bowiem tylko usłyszeć - a głosów użyczyli im oryginalni aktorzy, Ewan McGregor, Frank Oz i nawet nieżyjący od kilkunastu lat Sir Alec Guinness, którego kwestię filmowcy zmontowali cyfrowo z dostępnych nagrań z jego udziałem.

Reklama

UWAGA, DUŻE SPOILERY NIŻEJ!

Ich głosy można było usłyszeć w trakcie kluczowej dla całego filmu sceny snu/wizji Rey, gdzie widziała ona mrocznych rycerzy Kylo Rena, znowu stała się bezbronną, małą dziewczynką pozostawioną na planecie Jakku - w tym czasie słychać było "nawoływanie Mocy" (tak to określił w jednym z wywiadów sam J. J. Abrams), właśnie pod postacią głosów Yody, Kenobiego czy Luke'a Skywalkera.

Ciekawi jesteśmy jak historia kosmicznej sagi rozwinie się dalej.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy