ZAKSA przerwie hegemonię Skry?

Dziś odbędzie pierwszy etap zwycięskiej kampanii Skry po złoty medal PlusLigi i potwierdzenia swojej dominacji w całym kraju. Ale czy na pewno? Czy ZAKSA naprawdę nie jest w stanie sprawić sensacji na wielką skalę?

Dziś odbędzie pierwszy etap zwycięskiej kampanii Skry po złoty medal PlusLigi i potwierdzenia swojej dominacji w całym kraju. Ale czy na pewno? Czy ZAKSA naprawdę nie jest w stanie sprawić sensacji na wielką skalę?

Dziś odbędzie pierwszy etap zwycięskiej kampanii Skry po złoty medal PlusLigi i potwierdzenia swojej dominacji w całym kraju. Ale czy na pewno? Czy ZAKSA naprawdę nie jest w stanie sprawić sensacji na wielką skalę?

Patrząc na wcześniejsze konfrontacje obu zespołów w tym sezonie, można by założyć, że nawet jeśli Skra straci jeden lub dwa sety, to i tak powinna wygrać całą rywalizację. Wszystkie dotychczasowe spotkania (a było ich 4) Skry z ZAKSĄ kończyły się zwycięstwem bełchatowian. Co prawda aż trzy z nich zakończyły się wynikiem 3:2, niemniej wynik ostateczny zawsze przemawiał na korzyść Skry.

Reklama

W dzisiejszym meczu faworytem jak zwykle będą gospodarze. Według bukmacherów atut własnej hali niemalże przesądza całą kwestię. Zresztą wystarczy spojrzeć na średnią kursów przypisaną do obu zespołów. Obstawiając zwycięstwo Skry nie wzbogacimy się prawie wcale (1.15), ale już sukces ZAKSY postrzegany byłby jako spora niespodzianka (4.05).

Jednak czy takie postawienie całej sprawy od razu oznacza porażkę kędzierzynian? Niekoniecznie. Goście dzisiejszego spotkania już w półfinale byli sprawcami małej sensacji, kiedy to wyeliminowali zespół Resovii. Wtedy też większość stawiała na przeciwników ZAKSY, a mimo wszystko to podopieczni Krzysztofa Stelmacha wyszli zwycięsko z tej rywalizacji.

Czy podobnie będzie i dzisiaj? Przekonamy się już o 17.30! Pamiętajcie też, że ! Szykują się wielkie emocje na najwyższym poziomie rywalizacji!

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy