Znaleziono łódź starszą od piramid

Niedaleko niewielkiej duńskiej wyspy Askø archeologom udało się przypadkiem dokonać przełomowego odkrycia. Podczas wymiany biegnących po dnie morskich kabli firma SEAS-NVE natknęła się przypadkiem na coś co okazało się być zatopioną łodzią liczącą sobie aż 6500 lat.

Niedaleko niewielkiej duńskiej wyspy Askø archeologom udało się przypadkiem dokonać przełomowego odkrycia. Podczas wymiany biegnących po dnie morskich kabli firma SEAS-NVE natknęła się przypadkiem na coś co okazało się być zatopioną łodzią liczącą sobie aż 6500 lat.

Niedaleko niewielkiej duńskiej wyspy Askø archeologom udało się przypadkiem dokonać przełomowego odkrycia. Podczas wymiany biegnących po dnie morskich kabli firma SEAS-NVE natknęła się przypadkiem na coś co okazało się być zatopioną łodzią liczącą sobie aż 6500 lat.

O tym jak stara jest ta łódź najlepiej świadczy fakt, że powstała ona około 2 tysięcy lat przed najstarszą z egipskich piramid - Piramidą Dżesera skonstruowaną około 2500 roku p. n. e. przez słynnego budowniczego Imhotepa (który jest znany jako pierwszy architekt i lekarz pojawiający się w źródłach historycznych).

Reklama

Mierząca około 6 do 7 metrów jednostka jest uszkodzona, lecz i tu tkwi jeden z ważnych punktów odkrycia - została ona bowiem przez neolitycznych żeglarzy załatana z pomocą mieszanki kory drzewnej i żywicy. Wskazuje to, że już pod koniec epoki kamienia - w neolicie - mieszkańcy dzisiejszej Danii wiedzieli dużo o sztuce szkutniczej i samym żeglarstwie.

A to nie koniec, bo razem z łodzią odnaleziono także całkowicie zatopioną osadę z epoki kamienia, która czeka jeszcze na dokładne przeszukanie, a na razie nikt nie wie jakie archeologiczne perełki mogą się w niej kryć.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy