Egipt: Trzech mężczyzn chciało ukraść 10-tonową statuę Ramzesa II
Pod osłoną egipskiej nocy trzech mężczyzn próbowało odkopać potężny posąg wielkiego faraona. Nagle na miejscu ich „wykopalisk” pojawili się policjanci, którzy zatrzymali „archeologów”. Ci teraz siedzą w areszcie, czekając na rozwój śledztwa w sprawie ich napadu.
- O próbie wielkiej kradzieży poinformowała egipska prokuratura, która nakazała aresztowanie trzech mężczyzn, podejrzanych o próbę kradzieży.
- Zostali oni złapani podczas nielegalnego kopania na stanowisku archeologicznym w mieście Aswan, 675 kilometrów od Kairu.
- Przestępcy z użyciem małego dźwigu i ręcznych narzędzi próbowali odkopać wielką 10 tonową statuę.
- Jej autentyczność potwierdził Urząd ds. Starożytności w Aswanie, stwierdzając, że przedstawia ona wizerunek faraona Ramzesa II.
Próba kradzieży 10-tonowego posągu wielkiego faraona
Egipska prokuratura otrzymała zawiadomienie o kradzieży starożytnej statuy 8 stycznia od policji w Aswanie. Ta wcześniej dostała zgłoszenie o grupce osób, która przekopywała teren strefy archeologicznej El Shallal. Po przybyciu na miejsce policjanci złapali trzech mężczyzn na gorącym uczynku.
Przestępcy stali przy wielkim posągu, wokół którego były nieregularne wiercenia. Obrazu dopełniały rozrzucone narzędzia do kopania i mały dźwig, który miał pomóc w podniesieniu ogromnej statuy. To wystarczyło do zatrzymania mężczyzn.
Od razu wezwano urzędników miejscowego Urzędu Starożytności. Potwierdzili oni autentyczność statuy, jako relikt przedstawiający faraona Ramzesa II. Ma ona aż 3 metry długości i 1 szerokości. Według szacunków możliwa waga statuty to aż 10 ton. Uratowało ją to przed kradzieżą, bo trudno, aby złodzieje w ogóle mogli szybko wydobyć tak ciężki obiekt.
Po zbadaniu terenu prokuratura przepytała zatrzymanych i zbadała ich telefony. Na nich znaleziono nagrania prac archeologicznych i zdjęcia starożytnych artefaktów. Według podejrzeń mogły to być materiały, którymi mężczyźni chcieli poznać, w jaki sposób prowadzić wykopaliska, aby nie uszkodzić reliktów. Trudno wywnioskować, co chcieli zrobić po ewentualnym wykopaniu statuy. Już samo jej ukrycie i przechowanie byłoby nie lada wyzwaniem, nie mówiąc o jakichś próbach sprzedaży czy przemytu.
Prokuratura prowadzi teraz śledztwo, próbując znaleźć inne osoby zamieszane w kradzież. Zatrzymanych mężczyzn skazała na czterodniowy areszt. Na razie postawiono im zarzuty nielegalnych wykopalisk i próby kradzieży starożytnego zabytku.
Kradzież zabytków starożytności w Egipcie
Według egipskiego Departamentu Odzyskiwania Zabytków Ministerstwa Starożytności od 2011 do 2022 roku Egiptowi udało się odzyskać 29 300 skradzionych artefaktów. Niemniej trudno dokładnie oszacować wszystkie relikty skradzione w Egipcie choćby w zeszłej dekadzie. Wiele z przypadków grabieży potrafi zostać niezauważona.
Jednak nawet bez pełnych danych wiadomo, że Egipt mierzy się z ogromną skalą problemu kradzieży starożytnych zabytków. Wystarczy spojrzeć na częstotliwość łapania złodziei. Chociażby w czasie śledztwa kradzieży 10-tonowej statuy, ujęto dwie osoby prowadzące nielegalne wykopaliska w gubernatorstwie Beni Suef na południu od Kairu. Przyznały się one do próby kradzieży reliktów w celu sprzedania ich na czarnym rynku.
Egipt jest rajem dla złodziei i handlarzy antyków, więc państwo próbuje z tym walczyć ciężkimi karami, nawet dożywociem za ciężkie przypadki kradzieży czy handlu starożytnymi zabytkami.