Ogromna susza w Iraku. Spadek wody odsłonił wielki skarb
Spadek poziomu wody w północnym Iraku pozwolił archeologom ujrzeć ponad 40 ukrytych grobowców sprzed ponad 2300 lat. Mogą skrywać szczątki żołnierzy Aleksandra Wielkiego.

Grobowce z czasów Aleksandra Wielkiego. Ślady ujawniła susza
Mieszkańcy Iraku przeżywają najsuchszy rok od 1933 r., z powodu jednej z największych suszy w historii kraju. Poziom rzek Eufrat i Tygrys spadł nawet o 27 procent z powodu słabych opadów deszczu i ograniczeń w dostawach wody w górnym biegu rzek. Ten spadek pozwolił jednak odkryć kolejne skarby w kraju o niezwykle bogatej historii.
W okolicy zbiornika zapory, około 50 kilometrów od Mosulu, w regionie Khanke w prowincji Duhok, regionalny zespół archeologów znalazł ponad 40 grobowców. Według wstępnych szacunków mają ponad 2300 lat i pochodzą z okresu hellenistycznego lub seleucydzkiego. Stanowią więc pozostałości władzy w regionie z czasów Aleksandra Wielkiego lub początków państwa Seleucydów, powstałego w wyniku rozpadu imperium greckiego wodza. Być może część z nich chowa żołnierzy wielkiej armii, która podbiła znany ówczesny świat.
Na ten moment archeolodzy jeszcze nie wiedzą, do kogo mogą należeć grobowce. Prawdopodobnie stanowią jednak część większej nekropolii. Pozostałości pochówków znajdowano w regionie Khanke jeszcze w 2023 roku. W ostatnich latach odkryto także pozostałości architektury, wskazujące na to, że było to bardzo rozwinięte miejsce. Jednak dopiero tak wielkie susze pozwoliły znaleźć ogromne ślady przeszłości. Obecnie trwają dalsze prace mające na celu wykopanie grobowców i przeniesienie ich do muzeum w Duhok w celu dalszych badań i konserwacji, zanim obszar ten ponownie zostanie zalany.
Katastrofa klimatyczna "pomaga" archeologii
Dla znacznej większości ludzi susze stanowią poważne zagrożenie zdrowia, a w większej skali przyczyniają się do utraty upraw czy obciążenia infrastruktury energetycznej. Niemniej dla archeologów mogą być cennym momentem na odkrycie ukrytych skarbów. Taka sytuacja miała miejsce niedawno w Warszawie, gdzie bardzo niski stan Wisły wywołany suszą, odsłonił pozostałości mostu z XVIII wieku.
Irak jest szczególnie narażony na skutki zmian klimatycznych i boryka się z rosnącymi temperaturami, chronicznym niedoborem wody i corocznymi suszami. Tego lata temperatury w wielu regionach Iraku wzrosły do 48 °C, a w niektórych prowincjach przekroczyły nawet 50 °C. Wielu mieszkańców chłodzi się, pływając w rzekach, które i tak mają już niezwykle niski poziom.