Rytuał zamiast zemsty? Nowa teoria zniszczenia posągów Hatszepsut
Naukowcy byli zgodni od ponad 100 lat, że posągi królowej Hatszepsut, jednej z nielicznych kobiet-faraonów w dziejach starożytnego Egiptu, zostały zniszczone na rozkaz kierowanego polityczną zemstą Totmesa III. Egiptolog z Uniwersytetu w Toronto, Jun Yi Wong, rzuca jednak nowe światło na ten rozdział historii.

Hatszepsut to jedna z najsłynniejszych postaci starożytnego Egiptu. W 1479 r. p.n.e. objęła rządy jako regentka swojego bratanka Totmesa III, by już sześć lat później ogłosić się faraonem. Kiedy więc ponad trzy tysiące lat później w pobliżu świątyni grobowej w Deir el-Bahari archeolodzy odkryli tysiące fragmentów jej posągów, powszechnie uznano, że to "dowody zemsty" za jej polityczne ambicje. Herbert Winlock, prowadzący wykopaliska w imieniu Metropolitan Museum of Art, określił je jako "relikty zemsty Totmesa".
Mniej zniszczeń, więcej rytuałów
Jun Yi Wong, który miał okazję zbadać niepublikowane wcześniej szkice, zdjęcia i notatki z wykopalisk, odkrył jednak, że wiele z posągów zachowało się w zaskakująco dobrym stanie, z nienaruszonymi twarzami i detalami. To nie pasuje do narracji o totalnej systemowej zemście, dlatego w publikacji na łamach prestiżowego czasopiśmie Antiquity pisze, że jego zdaniem historia jest znacznie bardziej złożona:
Po jej śmierci, pomniki Hatszepsut (panowanie ok. 1473–1458 p.n.e.) stały się obiektem systematycznego programu destrukcji, którego najczęstszą formą było wymazywanie jej imienia i wizerunku ze ścian świątynnych. Za działaniami tymi stał Totmes III, jej bratanek i następca (samodzielne panowanie ok. 1458–1425 p.n.e.), lecz motywy jego decyzji pozostają sporne.
Rytualna "dezaktywacja", nie destrukcja z nienawiści
Zamiast zemsty Wong proponuje alternatywne wyjaśnienie, a mianowicie rytualną "dezaktywację" posągów. Niektóre fragmenty zostały rozbite w charakterystycznych miejscach, jak szyja, kolana, kostki, co było typowe dla rytuałów mających "zneutralizować moc" figur przedstawiających zmarłych faraonów. Jego zdaniem "roztrzaskane oblicze" Hatszepsut zdominowało wyobrażenia o jej losie, ale "taki obraz nie oddaje w pełni rzeczywistego traktowania jej statuariów".
Warto też zauważyć, że część zniszczeń mogła powstać w wyniku ponownego wykorzystania materiałów posągowych do innych budowli w kolejnych wiekach. Wong nie neguje wprawdzie, że Hatszepsut padła ofiarą politycznych represji, ale jego badania pokazują, że niekoniecznie miały one wymiar osobistej nienawiści:
W przeciwieństwie do innych władców, Hatszepsut rzeczywiście padła ofiarą kampanii prześladowań, a jej polityczne konsekwencje są trudne do przecenienia. Jednak istnieje przestrzeń na bardziej zniuansowaną interpretację działań Totmesa III, które mogły wynikać z rytualnej konieczności, a nie jawnej wrogości.