Wielki skarb wikingów był owiany tajemnicą. Nowe ustalenia badaczy
Naukowcy prowadzą badania nad skarbem z Galloway, niezwykłym zbiorem drogocennych przedmiotów z epoki wikingów. Nowe ustalenia pozwoliły odkryć jedną z jego tajemnic.
Skarb z Galloway to jedno z najważniejszych brytyjskich znalezisk archeologicznych tego stulecia.
To najbogatsza kolekcja cennych i unikalnych przedmiotów z epoki wikingów, jaką kiedykolwiek znaleziono na terenie Wielkiej Brytanii.
Skarb, który zawiera ponad 5 kg srebra, złota i innych materiałów, jest datowany na ok. 900 r. n.e., a został znaleziony w 2014 roku w Szkocji przez Dereka McLennana, pasjonata przeczesującego teren z wykrywaczem metali.
Od tamtej pory naukowcy regularnie badają tajemnice poszczególnych przedmiotów. Teraz udało się ustalić nowe szczegóły na temat jednego z najbardziej niezwykłych elementów unikatowego odkrycia.
Zobacz też: Chłopiec znalazł skarb sprzed wieków. Otrzyma za to nagrodę
Niezwykłe, misternie zdobione naczynie z pokrywką od początku intrygowało badaczy. Srebrny pojemnik początkowo był dokładnie owinięty w tkaniny, naukowcy przeprowadzali więc wstępne badania, wykorzystując techniki rentgenowskie.
Niedawne czyszczenie laserowe ujawniło, że na naczyniu widnieją skomplikowane wzory, które nie są kojarzone z produktami z Europy. Dalsze analizy naukowe udowodniły, że naczynie „przemierzyło pół świata”, nim trafiło do zbioru. Badacze twierdzą, że to dostarcza niezwykle cennego wglądu w kosmopolityczną naturę epoki wikingów i udowadnia szerokie powiązania różnych ludów z wielu odległych miejsc na świecie.
Dr Jane Kershaw z Uniwersytetu Oksfordzkiego, ekspertka w dziedzinie srebra z epoki wikingów przekazała, że dogłębna analiza wykazała, iż stop srebra i miedzi użyty do wykonania naczynia jest charakterystyczny dla Imperium Sasanidów. Oznacza to, że artefakt pochodzi z Iranu.
- Wiemy, że srebro, które stanowi większość skarbu, zostało przetopione z monet i wyrobów metalowych z wczesnośredniowiecznej Anglii. Ale niektóre przedmioty, takie jak naczynie z pokrywką, odróżniały się od pozostałych, a analiza naukowa potwierdziła ich odmienność. Niesamowite jest wyobrazić sobie, jak to naczynie przebyło połowę znanego wtedy świata, z Iranu do tego odległego zakątka południowo-zachodniej Szkocji — powiedział dr Martin Goldberg z National Museums Scotland.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.