571 godzin - najdłuższe wideo na YouTube
Masz 571 godzin, minutę i 41 sekund, z którymi nie wiesz, co zrobić? Możesz poświęcić je na obejrzenie najdłuższego filmiku na YouTubie. Kto go stworzył i co takiego w nim pokazał?
Aktualnie rekord należy do Jonathana Harchicka, który przez 571 godzin, minutę i 41 sekund pokazuje ciekawskiej publice slajdy z wycieczki do Chile. Musicie mu uwierzyć na słowo, bo równie dobrze może to być cokolwiek innego. Harchick oczywiście nie poświęcił 571 godzin, minuty i 41 sekund na pokazywanie slajdów do kamery. Cała sztuka polega na odpowiedniej kompresji. Jak wyglądają zdjęcia z Chile po skompresowaniu, możecie zobaczyć poniżej.
Twórca najdłuższego filmiku w historii YouTube'a naprawdę zna się na rzeczy. Wcześniej zamieścił w serwisie 17 tys. plików, z których jedne są lepsze, a inne gorsze. Jak mówi, niektóre widziały miliony ludzi, a inne, na które poświęcił wiele czasu, miały zaledwie po 100 odsłon.
On również jest autorem drugiego pod względem długości klipu na YouTube. Przez 74 godziny, 29 minut i 8 sekund odlicza w nim do 100 tysięcy. Znudzonym głosem, dodajmy.
Jak widać, Harchick to człowiek, który znalazł niszę i umie ją zagospodarować. Kto wie, może kiedyś zostanie naprawdę doceniony za to, co robi. Bo przecież nie jest gorszy od słynnego 12-godzinnego Nyan Cata.
Wciąż większym wyzwaniem niż pobicie rekordu Harchicka wydaje się obejrzenie jego filmików w całości. Przypuszczam, że tego jednak nikt nigdy nie dokona.
Michał Wilmowski
Źródło: http://vbeta.pl