Android- wirus zainfekował nawet 10 milionów urządzeń

Odkryto wirusa, który działając jak Trojan, wprowadzał do rachunku użytkownika płatne subskrypcje premium. W ten sposób miliony nieświadomych posiadaczy smartfonów z Androidem stało się jego ofiarą. GriftHorse został odkryty przez Zimperium zLabs.

Używanie internetu może czasem przypominać spacer przez pole minowe. Nigdy do końca nie wiesz, czy link nie prowadzi do pobrania wirusa, szczególnie jeśli nie pochodzi ze sprawdzonego źródła. Hakerzy liczą na niewiedzę i nieuwagę internautów, którzy klikną w hiperłącze i nieświadomie pobiorą złośliwe oprogramowanie. Świadomi użytkownicy internetu wiedzą, jak skutecznie takie ryzyko zminimalizować i jak sobie radzić, gdy ich urządzenia zostaną zainfekowane. Hakerzy tworzą coraz bardziej skomplikowane kody i nadają im niecodzienne funkcje. Wynikiem tego jest GriftHorse.

Reklama

Badacze z Zimperium zLabs odkryli istnienie wirusa GriftHorse. Trojan w zainfekowanym sprzęcie, z lekką pomocą właściciela urządzenia, aktywował płatne usługi premium, za które użytkownicy musieli płacić 36 euro miesięcznie. Wyglądało to tak, że wirus po pobraniu bombardował smartfona powiadomieniami o wygraniu konkursu. Informacja pokazywała się co najmniej 5 razy w ciągu godziny, dopóki użytkownik w nią nie kliknął. Wtedy był przekierowywany do strony, która wymagała podania swojego numeru telefonu do weryfikacji. W rzeczywistości był to zapis na płatną subskrypcję. Ofiary często nie zauważały od razu, że znikają im pieniądze z konta.

Ofiarami przestępców stały się osoby z całego świata. Zimperium zLabs szacuje, że zainfekowanych zostało nawet 10 milionów urządzeń. Oznacza to, że hakerom łącznie udało się ukraść kilkadziesiąt lub nawet kilkaset milionów euro.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: złośliwe oprogramowanie | Smartfon | subskrypcje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy