Aplikacją na smartfona wykryjesz osoby zainfekowane koronawirusem

Wirus SARS-CoV-2 w najlepsze opanowuje coraz to nowe obszary naszej planety. Z każdym nowym dniem liczba zainfekowanych szybko przybywa, więc to najlepszy moment, by lepiej zadbać o swoje zdrowie i życie.

Ostatnimi czasy bardzo popularne stają się wszelkiej maści aplikacje na urządzenia mobilne, które pomagają monitorować sytuację epidemiologiczną na świecie. Najnowsza z nich została właśnie przygotowana dla mieszkańców Korei Południowej. Kraj ten obecnie przoduje w liczbie osób zainfekowanych SARS-CoV-2, więc władze robią, co tylko mogą, by ograniczyć skutki rozprzestrzeniania się patogenu.

Z tego tytułu powstała bardzo praktyczna aplikacja o nazwie Corona 100m. Pozwala ona na bieżąco monitorować osoby poddane przez władze kwarantannie w swoich domach. Wszystkie osoby, które posiadają tę aplikację, mogą sprawdzić, czy osoby zainfekowane, wpisane przez służby do rejestru, złamały zasady kwarantanny i opuściły swoje domy.

Reklama

Gdy osoba taka znajdzie się zaledwie 100 metrów od nas, aplikacja natychmiast uruchamia alarm i na żywo informuje, na podstawie sygnału GPS, gdzie przemieszcza się osoba zainfekowana. W ten sposób każdy może unikać tych nieodpowiedzialnych osób na ulicy, a służby mogą szybko podjąć działania mające na celu zapewnienie mieszkańcom większego poziomu bezpieczeństwa.

Aplikacja jest odpowiedzią władz na coraz częstsze w Korei Południowej łamania zasad domowej kwarantanny. Obecnie objętych jest nią kilka tysięcy ludzi, ale ta liczba z każdym dniem szybko wzrasta. Corona 100m w sumie w trzy tygodnie pobrało i zainstalowało już ponad 1 milion użytkowników.

Podobne rozwiązanie powstało jakiś czas temu również w Chinach. Za aplikację odpowiada koncern Alibaba, a dokładniej Alipay, czyli spółka specjalizują się w płatnościach mobilnych. System taguje mieszkańców miast trzema kolorami: zielonym, żółtym i czerwonym. Pierwszy oznacza, że możemy swobodnie przemieszczać się po mieście, drugi informuje o objęciu takiej osoby domową kwarantanną, a trzeci ostrzega, że jest ona zainfekowana koronawirusem i trzeba trzymać się od niej jak najdalej.

System tagowania obowiązuje już w 200 chińskich miastach i bazuje na pozycjonowaniu GPS, systemie monitoringu miejskiego i bazie danych na temat obywateli, a także wspierany jest zaawansowanymi technologiami sztucznej inteligencji. organizacje walczące o prawa człowieka w Chinach biją na alarm, że władze wykorzystują epidemię koronawirusa do jeszcze większej kontroli społeczeństwa oraz ograniczania wolności i praw.

Źródło: GeekWeek.pl/Google Play/Corona 100m / Fot. Corona 100m

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy