Aresztowano oszusta, który domagał się połowy udziałów Facebooka

Mark Zuckerberg może odetchnąć - niebezpieczeństwo, że wyrokiem sądu połowa udziałów w Facebooku zostanie przekazana komuś innemu, właśnie minęło.

Paul Ceglia, który dwa lata temu pozwał Zuckerberga o połowę udziałów w sieci społecznościowej, został aresztowany w stanie Nowy York. Prokuratura zarzuca mu fałszerstwo.

Ceglia pozwał Zuckerberga na podstawie umowy zawartej pomiędzy nim a szefem przyszłego Facebooka 28 kwietnia 2003 roku. Miała ona dawać mu połowę udziałów w przyszłym przedsięwzięciu internetowym Zucka. Problem w tym, że po zbadaniu dowodów okazało się, że prawdziwa jest tylko druga strona umowy, zawierająca podpisy obu mężczyzn (Zuckerberg pracował kiedyś dla Ceglii). Pierwsza strona, która opisywała warunki umowy, została przez Ceglię sfałszowana i podpięta pod prawdziwe podpisy.

Prokuratura twierdzi także, że przedstawione przez Ceglię maile z okresu od lipca 2003 do lipca 2004, w którym obaj panowie dyskutują na temat strony thefacebook.com i pomysłów na to jak na niej zarobić, również zostały sfałszowane.

Reklama

Oszustowi postawione zostały dwa zarzuty. Za każde z nich grozi maksymalnie 20 lat więzienia.

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mark Zuckerberg | Facebook
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy