Były szef Google: „Za dziesięć lat będziemy mieli na świecie dwa Internety”

Eric Schmidt, były CEA firmy Google, wypowiedział się na temat przyszłości globalnej sieci. Jego wizja już realizuje się na naszych oczach, ale to dopiero początek wielkich zmian.

Były szef Google: „Za dziesięć lat będziemy mieli na świecie dwa Internety”
Były szef Google: „Za dziesięć lat będziemy mieli na świecie dwa Internety”Geekweek - import

Wizjoner i specjalista od najnowszych technologii internetowych uważa, że już za 10 lat Internet będzie podzielony na dwie bardzo charakterystyczne strefy. Jedna z nich będzie należała do Chin, a druga do Stanów Zjednoczonych i reszty świata. Schmidt jest święcie przekonany, że obecne działania władz Państwa Środka ku totalnej inwigilacji, kontroli chińskiej strefy globalnej sieci i obywateli, doprowadzą do jej wielkiej izolacji na arenie światowej.

Mało tego, były szef Google uważa nawet, że Chiny podejmą wszelakie środki, aby narzucić reszcie krajów swoją wizję globalnej sieci i technologii nad nią panowania. Co najlepsze, pomogą mu w tym zarówno rodzime, jak i amerykańskie koncerny technologiczne. Nie jest tajemnicą i nie powinno nikogo dziwić, że wśród nich prym będzie wiodło Google.

Kasa musi się zgadzać. Taka idea przyświeca szefom największych koncernów internetowych. To właśnie dla pieniędzy, które z Chin będą lały się w następnych latach strumieniami, zrealizują dla elity politycznej najbardziej wrogie dla nas, zwykłych użytkowników sieci, plany totalnej inwigilacji i cenzury, a to wszystko pod pozorem walki z mową nienawiści, faszyzmem, nacjonalizmem itp.

Były szef Google: „Za dziesięć lat będziemy mieli na świecie dwa Internety”. Fot. PxHere.

Niedawno lotem błyskawicy świat obiegła wiadomość o przygotowaniu przez Google specjalnej wersji wyszukiwarki o nazwie Dragonfly dla Chin. Będzie ona totalnie ocenzurowana z treści, które w jakikolwiek sposób uderzają we władzę i przywódcę Państwa Środka (). Nie znajdziemy w niej więc opozycyjnych stron internetowych i prawdziwej wizji rzeczywistości, tylko taką, jaką chce serwować swoim poddanym rząd. Jej zadaniem będzie również zbieranie wszelakich możliwych informacji o ludności. Prawdopodobnie docelowo stanie się ona jedyną dozwoloną w tym kraju, aby rząd miał maksymalną kontrolę nad całą krajową siecią.

Google zachęcają takie wielkie projekty. W końcu pozwalają one wiedzieć wszystko o społeczeństwie i na tej podstawie tworzyć szybko i tanio idealnie spersonalizowane pod każdego produkty i reklamy. To perfekcyjne spełnienie głównej zasady ekonomii, mówiącej o maksymalizacji zysków przy minimalizacji kosztów.

Schmidt uważa, że Chiny zdominują Internet za 10 lat, a przyjdzie im to bardzo łatwo, bo Stany Zjednoczone przez ostatnie kilkanaście lat nie robiły nic, aby odmienić tę sytuację. Obecnie działania Donalda Trumpa pod adresem Chin, chociaż stanowcze, to jednak mocno spóźnione. Były szef Google uważa, że właśnie w Państwie Środka i dla chińskiego rządu będą pracowali najlepsi specjaliści na świecie, którzy do swojej dyspozycji będą mieli najlepsze wówczas dostępne technologie sztucznej inteligencji i Blockchain (). Dostarczą im je takie firmy jak: Google i Amazon.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. PxHere

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas