Co piąty Amerykanin nie korzysta z internetu
Stwierdzenie, że "wszyscy" mieszkańcy krajów rozwiniętych korzystają z sieci jest mocno przesadzone. 21 procent Amerykanów nie korzysta z dobrodziejstw internetu, tudzież nie musi znosić jego niedoskonałości.
Co trzecia osoba z tej grupy mieszka w domu, w którym w ogóle nie ma łącza internetowego. 48 procent uważa, że nie znajda w sieci nic, co jest dla nich ważne. 60 procent przyznaje, że nie przepada za komputerami, zaś aż 90 procent "w ogóle cały ten internet nie obchodzi".
Nie dziwi, że 69 procent antyinternautów to osoby powyżej 65 roku życia, zaś wśród pozostałych wiele jest osób mieszkających na wsi, ubogich i niewykształconych. To się chyba nazywa "wykluczenie cyfrowe". Ja bym to nazwała "luksusem". Gdyby się nad tym zastanowić, dzień zupełnie bez internetu byłby bardzo długi. Ba, można by z kimś porozmawiać.
A na koniec porównanie: 66 procent Amerykanów posiada w domu łącze szerokopasmowe. W Polsce ten wskaźnik wynosi 13, 5 procent.
