Cyberprzestępcy żerują na tragedii

Ważne wydarzenia często są wykorzystywane przez internetowych oszustów. Niestety, podobnie stało się tez w przypadku ostatniej tragedii, jakiej doświadczyła Polska - katastrofy lotniczej w Smoleńsku, w której zginął prezydent Lech Kaczyński.

Niestety nawet niektórzy Polacy postanowili wykorzystać fakt ogólnonarodowej żałoby i smutku
Niestety nawet niektórzy Polacy postanowili wykorzystać fakt ogólnonarodowej żałoby i smutkuAFP
materiały prasowe

Po wejściu na stronę użytkownik zostaje przekierowany na witrynę, gdzie rozpoczyna się pobieranie szkodliwego oprogramowania. Na szczęście strona szybko zostaje rozpoznana jako niosąca zagrożenie.

materiały prasowe

Inne strony nie infekują komputera bezpośrednio. Po odwiedzeniu witryny, na której spodziewamy się odszukać kilku informacji na temat tragedii, naszym oczom ukazuje się komunikat:

materiały prasowe

Informuje on, że nasz komputer stał się obiektem ataku i zaleca się przeprowadzenie skanowania. Wszystko trwa zaledwie kilka sekund. Nie ma możliwości anulowania tego procesu. Skanowanie jest oczywiście fałszywe i ma zachęcić do kupna fałszywego oprogramowania antywirusowego.

materiały prasowe

Te zagrożenia zostały przygotowane prawdopodobnie przez osoby z zagranicy (wskazują na to angielskie nagłówki stron w wynikach wyszukiwania). Niestety, nawet niektórzy Polacy postanowili wykorzystać fakt ogólnonarodowej żałoby i smutku. Powstają strony wyłudzające pieniądze w zamian za umieszczenie wpisu do księgi kondolencyjnej. Autor jednego z nich życzył sobie trzydziestu złotych za SMS-a z treścią kondolencji, który miał być wydrukowany w księdze umieszczonej przed Pałacem Prezydenckim.

materiały prasowe

Należy pamiętać, że w najbliższym czasie stron tego typu może powstać jeszcze więcej. Na nasze skrzynki będą prawdopodobnie trafiały także maile zachęcające do kliknięcia odnośnika, pod którym znajdziemy nieznane wcześniej fakty dotyczące katastrofy. Musimy pamiętać, że niestety nawet w tak tragicznych okolicznościach cyberprzestępcy nie przestają myśleć o swoich zyskach.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas