Europarlament niełaskawy dla internautów

UE, wbrew wcześniejszym obietnicom i nadziejom internautów, zezwoli na odcinanie od sieci bez wcześniejszej zgody sądu. Wiosną, gdy dziesiątki tysięcy osób podpisywało petycje przeciwko takim rozwiązaniom, wydawało się, że nie zostaną one dopuszczone. Po wyborach politycy i urzędnicy zmienili zdanie.

Przypomnijmy, że Telecoms Packet zakładał początkowo możliwość odcinania piratów bez zgody sądu. Tysiące internautów protestowały, a że zbliżały się wybory do Parlamentu Europejskiego, chętnie przyklaskiwali im politycy.

Pod koniec kadencji poprzedniego PE wprowadzono zatem poprawkę, która zakładała, że bez zgody sądu nie można wprowadzić żadnej restrykcji.

Po wyborach sytuacja się zmieniła. Parlament Europejski dostosował się do życzeń Rady UE i zmienił treść poprawki. Teraz restrykcje mogą być wprowadzane "w szczególnych przypadkach" i pod warunkiem, że "są właściwe, proporcjonalne i potrzebne". Stwierdzono też, że osobie, która została dotknięta restrykcjami, przysługuje odwołanie do sądu, ale już po zastosowaniu restrykcji.

Reklama

Na początku listopada w sprawie nowej poprawki będą rozmawiali przedstawiciele Rady UE i Europarlamentu. Mało prawdopodobne, by coś się zmieniło.

Mariusz Błoński

kopalniawiedzy.pl
Dowiedz się więcej na temat: politycy | Parlament Europejski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy