Holandia rozważy liberalizację prawa autorskiego
Przeciwnicy ACTA i restrykcyjnych praw chroniących własność intelektualną zyskali nowego sprzymierzeńca. Holenderski rząd chce zmienić prawo w taki sposób, by użytkownicy nowych mediów mieli prawo do "twórczych remiksów" treści objętej ochroną praw autorskich.
Jego zdaniem prawo europejskie jest przestarzałe i nie bierze pod uwagę nowoczesnych technologii.
Na zorganizowanej w Amsterdamie konferencji "W stronę elastycznego prawa autorskiego" o tym zagadnieniu dyskutowali politycy, naukowcy, twórcy i przedstawiciele biznesu (m.in. Google). Był też na niej obecny minister sprawiedliwości Fred Teeven, który zadeklarował, że jego resort pracuje nad "bardziej elastycznym systemem prawa autorskiego, który mógłby działać w kontekście europejskim".
Jak relacjonuje rnw.nl, sugestia Teevena, że Holandia byłaby skłonna jednostronnie poluzować swoje przepisy wyraźnie nie spodobała się obecnemu na sali przedstawicielowi Komisji Europejskiej, który pracuje nad nową dyrektywą harmonizującą prawo autorskie na terytorium Unii.
Czy wy też macie wrażenie, że amsterdamska konferencja wyglądała tak, jak powinna wyglądać "debata" Tuska z inernautami? Znamienne, że na głośnym evencie polskiego premiera zabrakło ministra sprawiedliwości.
Na razie głos z Holandii to tylko luźna deklaracja, ale mam nadzieję, że rząd sporego państwa w samym sercu Europy będzie w stanie wypracować alternatywne rozwiązania, bardziej dostosowane do współczesności i mniej podporządkowane interesom tylko jednej z grup.