Internetowe ramie Al-Kaidy
Nie jest żadną tajemnicą, iż radykalne ugrupowania terrorystyczne szukają nowych metod rekrutacji członków.
Medium pomocnym w tego typu działaniach jest niewątpliwie internet, który pomimo swojej prostoty stanowi bardzo efektywne narzędzie w metodach propagandowych i rekrutacyjnych. Na stronach internetowych, serwisach, forach dyskusyjnych, czatach faworyzujących z grupami terrorystycznymi i cyberterrorystycznymi możliwości działania wyznawców dżihadu są ogromne.
Twórcy głoszonych w taki sposób treści pozostają przeważnie anonimowi - tak im się tylko wydaje. Grupy terrorystyczne dostrzegły niewątpliwy potencjał w sieci, dlatego coraz częściej skupiają się pod kątem przekazu internetowego.
Przykładem może być Ayaman al-Zawahiri, medialna ręka al-Kaidy, która dzięki al-Sahabowi w poszczególnych miejscach w sieci rozpoczęła działalność informacyjną dla wyznawców dżihadu.
Ayaman al-Zawahiri - jak powszechnie wiadomo - ukrywa się gdzieś w okolicach Afghanistanu lub Pakistanu. Al-Sahab poinformował internautów, agencje oraz media o możliwości zadawania pytań skierowanych al-Zawahiri w specjalnie przygotowywanym "otwartym spotkaniu", które odbędzie się w internecie w połowie stycznia.
Al-Sahab to z kolei medialna ręka wykonawcza al-Zawahiriego, który będzie na ów pytania odpowiadał przy każdorazowej okazji, jaka się nadarzy. Nie wiadomo jeszcze, czy odpowiedzi prawej ręki Osamy bin-Ladena będą w formie pisanej, wideo czy audio, wiadomo natomiast że odpowiedzi znajdą się na arabskich forach internetowych, na których al-Sahab publikuje treści Al-Kaidy.
Fora bojówkarzy dżihadu dostępne są wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników i znawców arabistyki. Fora są w większości monitorowane są przez specjalnie powołane do tego celu organizacje oraz Agencje Wywiadu.
Redakcja portalu cyberterroryzm również monitoruje takie miejsca w sieci, pod kątem zagrożeń mogących stanowić o bezpieczeństwie Polski. Adam Raisman z Instytutu SITE w Waszyngtonie poinformował, że Zawahiri będzie odpowiadał tylko na pytania, na które chce odpowiedzieć - także nie ma co się przedwcześnie cieszyć (o ile jest czym się cieszyć).
Zawahiri uczestniczył już w przynajmniej 16 nagraniach wideo oraz audio opublikowanych w internecie w tym roku. Osama bin Laden tylko w czterech. Al-Sahab wyprodukował ponad 90 nagrań wideo tylko w 2007 roku, co stanowi liczbę większą niż trzy poprzednie lata łącznie. To niewątpliwie świadczy o coraz większej ingerencji grupy terrorystycznej Al-Kaida w struktury internetu.
Paweł Jabłoński