​Kierowca Ubera i Lyfta potajemnie nagrywał swoich pasażerów

Kierowca wożący ludzi w ramach usług Uber i Lyft nagrywał swoich pasażerów bez ich wiedzy, transmitując materiał wideo na żywo przy pomocy serwisu Twitch.

Kierowca potajemnie streamował w świat swoich pasażerów, często w bardzo niekomfortowych sytuacjach (twarz pasażera została rozmazana przez redakcję) Fot. Twitch
Kierowca potajemnie streamował w świat swoich pasażerów, często w bardzo niekomfortowych sytuacjach (twarz pasażera została rozmazana przez redakcję) Fot. Twitchmateriał zewnętrzny

Za pomocą serwisu Twitch, platformy umożliwiającej transmitowanie (streamowanie)  materiału wideo, użytkownik o nazwie JustSmurf na żywo przesyłał sygnał wideo z kamerek umieszczonych w swoim samochodzie. Internauta pracował jako kierowca Ubera i Lyft (usługa podobna do Ubera, popularna m.in. w USA). Jego konto w serwisie Twitch zostało zawieszone, jednocześnie Uber i Lyft zawiesiły z nim dalszą współpracę.

O całej sprawie pierwsza napisała lokalna gazeta "St. Louis Post-Dispatch" - zanim sprawa trafiła do mediów, JustSmurf zdobył fanów, regularnie oglądających i komentujących jego transmisje. Pasażerowie kierowcy Ubera/Lyfta w większości przypadków nie byli świadomi, że są nagrywani, a co dopiero całe nagranie trafia do internetu.

Nie wiadomo, czy kierowcę spotka konkretna kara. Na razie, jak wspomniano, nie może współpracować już z Uberem i Lyftem.

Nie wiadomo, czy feralnego kierowcę spotka kara (twarz pasażerów została rozmazana przez redakcję). Fot. Twitch
Nie wiadomo, czy feralnego kierowcę spotka kara (twarz pasażerów została rozmazana przez redakcję). Fot. Twitchmateriał zewnętrzny
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas