Kłopotliwy powrót do neostrady

Użytkownicy usługi neostrada, szerokopasmowego dostępu do internetu w Telekomunikacji Polskiej, którzy planują rezygnację z usługi, powinni się poważnie zastanowić - ewentualny powrót do neostrady może okazać się kłopotliwy.

"Gazeta Pomorska" opisała sytuację jednego z czytelników, który w styczniu zrezygnował z usług neostrady, bo planował związać się z innym operatorem.

Jednak w połowie lutego zdecydował się powrócić do Telekomunikacji Polskiej. Okazało się, że na internet musi trochę zaczekać, bo... nie ma wolnych miejsc.

Dziennikarze w poznańskim biurze prasowym TP usłyszeli, że zanim klient zawarł z operatorem nową umowę, jego półka (miejsce) została przydzielona innemu klientowi. W związku z tym klient musi poczekać na złożenie internetu. Przedstawiciele operatora zapewniają, że mimo problemów internet zostanie włączony.

Reklama
Media2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy