Krytykowana strona olimpijska

Oficjalny serwis internetowy Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w Atenach (athens2004.com) znalazł się w ogniu krytyki. Powodem jest to, ze wbrew wcześniejszym zapowiedziom strona jest trudno dostępna dla osób sprawnych inaczej. W tej chwili pięć firm zajmujących się integracją takich osób ze społeczeństwem rozważa nawet wystąpienie do sądu.

Oficjalny serwis internetowy Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w Atenach (athens2004.com) znalazł się w ogniu krytyki. Powodem jest to, ze wbrew wcześniejszym zapowiedziom strona jest trudno dostępna dla osób sprawnych inaczej. W tej chwili pięć firm zajmujących się integracją takich osób ze społeczeństwem rozważa nawet wystąpienie do sądu.

Nie będzie to precedens. Przy poprzedniej olimpiadzie - w Sydney - osoba niewidoma, która pozwała MKOL za to, że nie miała dostępu do zawartości strony (choć zapowiadano relacje dźwiękowe) - wygrała proces.

"Na stronie olimpiady ateńskiej aż roi się od błędów takich jak - brak informacji dźwiękowych, brak możliwości powiększania tekstu dla osób słabo widzących czy skomplikowana nawigacja - powiedział Rob Stevens - menedżer z firmy BunnyFoot dbającej o integrację sprawnych inaczej.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy