"Legalny" sklep warezowy

Wydaje się to nieprawdopodobne, jednakże w internecie istnieje sklep oferujący "warezy" (czyli pirackie oprogramowanie) stwierdzający na swojej stronie "działamy całkiem legalnie". Sklepu nikt się nie czepia, a jeśli ktoś próbuje - to wszelkie próby jego likwidacji kończą się niepowodzeniem.

Wydaje się to nieprawdopodobne, jednakże w internecie istnieje sklep oferujący "warezy" (czyli pirackie oprogramowanie) stwierdzający na swojej stronie "działamy całkiem legalnie". Sklepu nikt się nie czepia, a jeśli ktoś próbuje - to wszelkie próby jego likwidacji kończą się niepowodzeniem.

Sklep oferuje "oprogramowanie za niską cenę". Można je nabyć na kompakcie lub ściągnąć z sieci. Na dodatek firma oferuje rabaty przy zakupach hurtowych. "Firma" znajduje się najprawdopodobniej na Ukrainie, jednak adres "wejściowy" jest jedynie aliasem przekierowującym na różne i często zmieniające się serwery, co ponoć "uniemożliwia" nakrycie piratów. Istnieją podejrzenia, że za przedsiębiorstwem firmowanym przez nieuchwytnego "Jewgienija Petrosenko" stoją ukraińskie "grube ryby".

Uprzedzając komentarze: Nie podamy adresu tego sklepu

Dowiedz się więcej na temat: Pirackie oprogramowanie | Oprogramowanie | sklep
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy