Spod ziemi dobiegają dziwne dźwięki. Mieszkańcy zaniepokojeni
Tajemnicze dźwięki dobiegające spod ziemi na łące w jednej z niemieckich miejscowości od lat pozostają zagadką. Teraz w tym miejscu planowana jest budowa gazociągu i mieszkańcy się niepokoją. Chcą szerzej zakrojonych badań, bu ustalić źródło dziwnego dudnienia. Czy uda się rozwiązać tę zagadkę?

Dziwne dźwięki. U nas cały czas tłukło, u nich ciągle dudni
Pewnie większość użytkowników internetu kojarzy nagranie, na którym pani Ewa, mieszkanka bloku na warszawskich Bielanach, opowiada o tym, jak życie uprzykrzają jej obecne w mieszkaniu drgania i odgłosy. "Cały czas tłukło, ale to tak tłukło, całe noce, całe dnie tłukło", wspomina kobieta. Za przyczynę dziwnych odgłosów i drgań wskazano węzły cieplne i wodne. Jednak faktyczne źródło problemów wciąż nie zostało ustalone.
Podobna sytuacja od lat ma miejsce u naszych sąsiadów. W Dolnej Saksonii w Niemczech, między Bremą i Hamburgiem, znajduje się miejscowość Fischerhude. Otaczają ją tereny zielone, a uważny obserwator, a w zasadzie słuchasz, szczególną uwagę zwróci na jedną ze znajdujących się na obrzeżach wioski łąk. Słychać tam bowiem charakterystyczne, zagadkowe łupnięcia, dobiegające jakby spod ziemi. Ich źródło, podobnie jak w przypadku bloku w Warszawie, od lat pozostaje nieznane. Teraz może się to zmienić.
Tajemnicza łąka w Niemczech. Dobiegają z niej osobliwe odgłosy
Łupnięcia dochodzące z łąki są zwykle dość ciche, ale stają się bardziej wyraźne w cieplejsze dni, zauważają mieszkańcy Fischerhude. Intensywność i częstotliwość dźwięku wówczas wzrasta, przywodząc na myśl dziwne dudnienie.
- Wszystko wygląda normalnie. Zielona łąka w Fischerhude. Ale jeśli dobrze się wsłuchać, to można usłyszeć bardzo wyraźnie: łup, łup - podaje niemiecka stacja NDR.
Od dziesięcioleci tajemnicze uderzenia są odnotowywane przez kolejne osoby, a nikt nie wie nadal, z czym one się wiążą. W dodatku to nie tak, że sprawę pozostawiono samą sobie. Naukowcy faktycznie zainteresowali się tematem i analizowali możliwe scenariusze. Niczego nie udało się jednak ustalić. Temat teraz odżył, ponieważ w okolicy planowana jest budowa gazociągu.

Budowa gazociągu. Pomoże rozwiązać zagadkę, czy stworzy zagrożenie?
Mieszkańcy przywykli do odgłosów, ale są nieco zaniepokojeni, że budowa planowana przez firmę Gasunie może wiązać się z niespodziewanymi konsekwencjami. Firma Gasunie potwierdziła, że również odnotowała odgłosy. Podano, że przedsiębiorstwo przeprowadziło już badania geotechniczne, robiąc kilka odwiertów na głębokość do 45 metrów, jednak nie na samej łące.
Nie znaleziono wówczas niczego, co można powiązać ze źródłem dziwnego dźwięku. Landesamt für Bergbau, Energie und Geologie (LBEG, Państwowy Urząd Górnictwa, Energii i Geologii) nie stwierdził też żadnego szczególnego zagrożenia na podstawie dostępnych danych glebowych. Jednak rodzina Meyer, która posiada farmę zaledwie 500 metrów od tajemniczej łąki, chciałaby, aby przed budową gazociągu przeprowadzono dokładniejsze badania, żeby jednoznacznie ustalić przyczynę dźwięku i upewnić się, że nic nie stanowi tam zagrożenia.
Tajemnicze dźwięki spod ziemi. Czy uda się wyjaśnić pochodzenie tego dudnienia?
W rozmowie ze stacją NDR Sarah Meyer powiedziała, że przez zmienną głośność i częstotliwość łupnięć, mieszkańcy uznali, że "jest to coś związanego z ciepłem, rozszerzalnością i fizyką". Ale co?
- Teraz, kiedy pomyślę, że ma tędy przebiegać gazociąg o średnicy 1,40 metra i przepustowości ponad 2,8 miliona metrów sześciennych gazu na godzinę, to robi się nerwowo - przekazała Meyer.
Dziennikarze żartobliwie sugerują, że mogą to być "gremliny" żyjące tam pod ziemią. Niektórzy zastanawiali się, czy nie jest to związane z tym, że być może w tym miejscu jest strefa trzęsień ziemi, ale LBEG wyklucza ruchy tektoniczne jako przyczynę. Być może więc właśnie rozpoczęcie budowy ujawni faktyczną przyczynę słyszanego od dziesięcioleci dudnienia.