W lesie pojawiają się tajemnicze światła. Niezwykłe zjawisko zbadano
W wielu zakątkach świata krążą opowieści o tajemniczych światłach obserwowanych nocą w lasach i nad wodą. Wiążą się z nimi legendy o duchach i obcych, proponowane są także różne wyjaśnienia naukowe. Teraz pojawiły się nowe ustalenia badaczy na temat dziwnych świateł obserwowanych od lat w lasach Summerville.

Błędne ognie, latarnie duchów, tajemnicze światła. Skąd się biorą?
W wielu zakątkach świata krążą opowieści o tajemniczych, migoczących światłach, które ukazują się wędrowcom, zwodząc ich na manowce lub strasząc. W Polsce znane jako błędne ognie, te niezwykłe zjawiska od wieków pobudzają wyobraźnię, inspirując literaturę i kino. Obok tego typu ogników, które pojawiają się głównie w lasach nad bagnami i torfowiskami, są też zagadkowe światełka widoczne w innych rejonach.
Niektóre próby wyjaśnienia takich świateł balansują na granicy prawdy i fikcji. Inne sprowadzają je np. do rojów świetlików lub gazów bagiennych. Nie zawsze jednak występowanie błędnych ogni i innych tajemniczych świateł można jednoznacznie wiązać z takimi wyjaśnieniami. Współczesna nauka nie ustaje w poszukiwaniach.
Legenda o duchu kobiety wędrującej po lasach z latarnią może mieć ciekawe wyjaśnienie
Tym razem temat tajemniczych świateł podjęła specjalistka z dziedziny sejsmologii - i ma nowe ustalenia na temat fenomenu. Skupiła się na badaniach światełek, które pojawiają się regularnie w Summerville w Karolinie Południowej w Stanach Zjednoczonych. Od dziesięcioleci ludność obserwuje tam w lasach tajemnicze, świecące kule.
Pierwsze wzmianki o błędnych ogniach z Summerville pochodzą z połowy XX wieku - są opisywane jako niewielkie, unoszące się punkty światła. Mają niebieski lub zielony kolor, a ich obserwacje sprowadzają się szczególnie do jednego punktu położonego w gęstwinie leśnej w okolicy Sheep Island Road. Przebiegała tam niegdyś linia kolejowa. Jest to od lat miejsce popularne wśród pasjonatów zjawisk paranormalnych.
Powstało wiele legend na temat obserwacji świetlistych obiektów. Jedna z nich głosi, że to latarnie noszone przez ducha kobiety, której mąż był konduktorem i zginął w wypadku kolejowym. Nie pogodziła się z tym i do końca życia przychodziła w to miejsce z latarnią, by się z nim spotkać podczas jego przerwy w pracy. Nawet po swojej śmierci kontynuuje tę tradycję. Co na temat ogników mają do powiedzenia badacze?
Światła trzęsienia ziemi. EQL to niezwykłe zjawisko
Sejsmolog Susan Hough z United States Geological Survey (USGS) sugeruje, że w tym konkretnym przypadku te kule mogą być związane z rzadkim zjawiskiem geologicznym znanym jako światła trzęsienia ziemi (earthquake lights, EQL), które pojawiają się przed, w trakcie lub po trzęsieniach ziemi. Takie błędne ognie notowano niejednokrotnie w rejonach występowania ruchów tektonicznych czy aktywności sejsmicznej.
- Przeglądając lokalizację, w której pojawiają się światła, a także charakter opowieści, sugeruję, że wiele, jeśli nie wszystkie anegdotyczne obserwacje można najłatwiej przypisać zjawiskom naturalnym, w tym światłom trzęsienia ziemi spowodowanym przez wstrząsy ziemi, które były zbyt małe, aby je odczuć - wskazała Hough.
Fenomen znany nauce, ale wciąż nie do końca zbadany. Jest wiele pytań
Jest to fenomen znany nauce od lat, choć wciąż budzący dyskusje, co do faktycznych powiązań z trzęsieniami ziemi. Po raz pierwszy te ogniki zostały sfotografowane w 1965 roku w Japonii. Można jednak przytoczyć obserwacje tych nietypowych zjawisk świetlnych w wielu punktach na Ziemi. Dokumentowano je m.in. w okolicy Kalapana na Hawajach w 1975 r., w Peru w 2007 r., w Syczuanie w 2008 r. czy w Wellington w Nowej Zelandii w 2016 r., a także w wielu innych miejscach. Wszystkie wspomniane zjawiska występowały w podobnym czasie, co trzęsienia ziemi.
Choć naukowcy wiedzą, że takie zjawisko istnieje, nie ma jednoznacznego wytłumaczenia jego formowania się. Jest jednak kilka hipotez. Uważa się na przykład, że światła mogą być wynikiem zapłonu gazów podziemnych, takich jak metan i radon, które wydostają się z ziemi podczas aktywności sejsmicznej. Iskra może być generowana przez elektryczność statyczną lub poruszające się skały.
Tajemnicze światła w lesie mogą się wiązać z trzęsieniami ziemi
W przypadku Summerville Hough wskazuje ponadto na obecność pozostałości po starej kolei i fakt, że fragmenty szyn po potarciu mogą wytworzyć iskrę. Czy da się tego wszystkiego dowieść? Hough sugeruje, że hipoteza może być przetestowana poprzez pomiar emisji gazów z ziemi w miejscach, gdzie widziane są latarnie widmo. Jednoznaczne powiązanie świateł trzęsienia ziemi z takimi obserwacjami mogłoby prawdopodobnie wyjaśnić wiele innych doniesień o zagadkowych ognikach. Ustalenia badaczki mają też istotne znaczenia dla badań nad geologią Ameryki.
- Zrozumienie trzęsień ziemi w centralnej i wschodniej Ameryce Północnej było trudne, ponieważ mamy tak mało danych do badania wstrząsów i aktywnych uskoków - powiedziała Hough serwisowi "Livescience". - To może być najciekawsza implikacja mojego małego badania - że przyjazne duchy oświetlają płytkie uskoki, wzdłuż których uwalniane są gazy - zażartowała badaczka.
Wyniki badań Hough zostały opublikowane w "Seismological Research Letters".