"Najgęstsza, jaką kiedykolwiek widziałem". Mieszkańcy o nietypowej mgle z dziwnym zapachem
Mieszkańcy Florydy zaczęli opisywać w sieci nietypowe zjawisko, jakie obserwują w swojej okolicy. A chodzi o bardzo gęstą mgłę, która przy okazji charakteryzuje się dziwnym metalicznym zapachem lub mówiąc wprost… śmierdzi. Nie trzeba chyba dodawać, że w mediach społecznościowych z miejsca pojawiły się różne teorie, również spiskowe?
![Zwykła mgła czy coś bardziej podejrzanego? (zdj. poglądowe)](https://i.iplsc.com/000JZF703224EN4L-C322-F4.webp)
W mediach społecznościowych, m.in. na platformach Reddit i X, użytkownicy zwracają uwagę na nietypowe zjawisko obecne ostatnio na Florydzie. To gęsta mgła, którą mieszkańcy opisują jako dziwnie pachnącą i nadzwyczaj gęstą - jeden z użytkowników serwisu Gizmodo wprost pisze w komentarzu pod publikacją, że spędził miniony tydzień w okolicy Mount Dora i Orlando, gdzie wcześniej mieszkał przez 10 lat i zaobserwowana mgła była "najgęstszą, jaką kiedykolwiek widział na Florydzie", a zapach określił jako "siarkowy".
"Zapach w Mount Dora był siarkowy. (Jestem z nim zaznajomiony, ponieważ dorastałem w Sulphur Rock w Arkansas i musiałem zmagać się z siarką w wodzie pitnej). W okolicy ostatnio panowała nietypowo zimna pogoda, więc pomyślałem, że może to być jakiś rodzaj inwersji termicznej na jednym z tysięcy jezior w regionie, powodującej wynoszenie siarkowej wody na powierzchnię, gdy górne warstwy jezior stają się zimniejsze i gęstsze. Mieszkaliśmy nad jeziorem Apopka i zdarzało się to kilka razy w roku. Ale wtedy nie było mgły" - pisze Terry Turner.
Nietypowo gęsta i śmierdząca
Brak oficjalnych informacji/oświadczeń odpowiednich instytucji regionalnych czy państwowych (masowe zmiany wprowadzane przez Donalda Trumpa z pewnością nie pomagają), z miejsca podsycił jednak teorie spiskowe, co zauważyli redaktorzy serwisu Futurism. Niektórzy użytkownicy Reddita spekulują, że może chodzić o chemikalia z zakładów przemysłowych w okolicy (zwracają uwagę m.in. na papiernię Palatka, położoną niedaleko Jacksonville), ale nie ma żadnych dowodów potwierdzających tę teorię.
Jeden z nich pisze, że chociaż nie jest typem wierzącym w teorie spiskowe, to na Florydzie ewidentnie coś się dzieje: "Najpierw myślałem, że to dym, ale to ewidentnie mgła. I ma zapach, którego nie potrafię opisać". Inny cytowany przez Gizmodo dodaje zaś, że "zwykle śmieje się z teorii spiskowych, ale ta mgła jest dziwna. Pachnie inaczej i nie wygląda jak żadna mgła, którą widziałem przez 30 lat mieszkania tutaj", a jeszcze kolejny opisuje zapach jako trudną do zidentyfikowania "mieszankę benzyny i gumy".
"To po prostu mgła"
Podobnych głosów jest coraz więcej, dlatego głos w sprawie zabrał przedstawiciel National Weather Service (Narodowa Służba Pogodowa), przekonując w USA Today, że mgła to po prostu mgła, ale jednocześnie nie odniósł się do kwestii zapachu: "Jeśli skierujesz jakiekolwiek światło na mgłę, to, co widzisz, to tak naprawdę bardzo, bardzo małe krople wody. To prawdopodobnie to, co ludzie widzą". Kiedy jednak redaktorzy Gizmodo chcieli uzyskać dodatkowy komentarz w sprawie, agencja odmówiła spekulowania.