Czy mieszkanie obok lotniska ma wpływ na zdrowie? Nowe badanie

Dom blisko lotniska to nie jest dobry pomysł. Jasne, łatwiej zdążyć na samolot - ale przez większość czasu potężne maszyny będą miały spory i niekoniecznie pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Naukowcy sprawdzili, co dzieje się z mieszkańcami osiedli w pobliżu lotnisk.

Mieszkasz obok lotniska? Problemy ze zdrowiem murowane.
Mieszkasz obok lotniska? Problemy ze zdrowiem murowane.Przemek Swiderski/REPORTEREast News

Domy blisko lotniska - w Polsce ich sporo

Niektóre porty lotnicze są na istnych odludziach, podczas gdy inne znajdują się bardzo blisko ludzkich osiedli. To nie tak, że ktoś stawia pas startowy i terminal obok domków jednorodzinnych. Z reguły to lotniska pojawiają się jako pierwsze, a z czasem zaczyna im towarzyszyć rodzinna zabudowa, która nawet z kilku stron otacza teren. Przykładów nie trzeba szukać daleko, bo w samej Polsce mamy kilka przykładów bliskości naszych domów z portem lotniczym. Nieopodal warszawskiego Chopina mieszkają ludzie, na hałas narzekają też osoby z domami blisko poznańskiej Ławicy.

Nie będziemy się dziś zajmować tym, czy to lotnisko powinno dostosować się do ludzi, czy ludzie mogli wybrać swoje działki budowlane gdzie indziej. Tym razem tematem jest wyłącznie obiektywny wpływ samolotów i lotniska na ludzi mieszkających w pobliżu. Tak się bowiem składa, że grupa naukowców z University College London przeprowadziła badanie sprawdzając, jak prezentuje się stan zdrowia osób zamieszkujących tereny narażone na hałas samolotów pasażerskich i w jaki sposób maszyny wpływają na ich zdrowie. Wyniki są bardzo ciekawe, ale od początku.

Hałas i nie tylko

O tym, że samoloty hałasują, wiedzą wszyscy. Nic dziwnego, że dla wielu osób zamieszkujących osiedla w pobliżu lotnisk jest to spory problem. Często rozpatrujemy ten czynnik jedynie doraźnie - bez zastanowienia się, jak wpływa na ludzi długoterminowo. Sprawą postanowili zająć się wspomnieni wyżej brytyjscy naukowcy, którzy zbadali oddziaływanie lotniska na mieszkańców w dłuższym czasie. W jaki sposób przeprowadzono badanie, którego wynik opublikowano w Journal of the American College of Cardiology?

Przede wszystkim, próbę badawczą stanowiła grupa 3635 osób. Byli to ludzie mieszkający w pobliżu czterech brytyjskich portów lotniczych:

  • Birmingham (BHX) - 11,5 miliona pasażerów rocznie;
  • London Gatwick (LGW) - 40,8 milionów pasażerów rocznie;
  • Heathrow (LHR) - 79 milionów pasażerów rocznie;
  • Manchester (MAN) - 30,9 milionów pasażerów rocznie

Mowa zatem o otoczeniu bardzo ruchliwych lotnisk - dla przykładu, poznańska Ławica w 2024 roku odprawiła ok. 3,6 miliona osób, Kraków-Balice ponad 11 milionów, a warszawskie Okęcie niemal 20 milionów.

Naukowcy skupili się na badaniu parametrów kardiologicznych osób, które mieszkają na obszarach z dużym poziomem hałasu samolotów. Wyniki pracy ich serc porównano natomiast z tymi ludźmi, którzy na takich hałas nie są narażeni, ale mieszkają w miastach. Wzięto też pod uwagę poziom hałasu. Według norm przyjętych na potrzeby badania, obszary o "dużym hałasie" to te ze średnią powyżej 50 decybeli w ciągu dnia i powyżej 45 decybeli w nocy.

Badacze wykorzystali rezonans magnetyczny, aby sprawdzić, czy operacje lotnicze mają wpływ na czynności sercowe. Wzięto pod uwagę osoby mieszkające w takich warunkach przynajmniej od 3 lat. Dodatkowo nie pominięto istotnych czynników środowiskowych jak płeć, waga, ogólny stan fizyczny i predyspozycje danej osoby, wykonywany zawód i np. korzystanie z używek jak papierosy.

Serce w niebezpieczeństwie - wyniki alarmują

Po przebadaniu mieszkańców i analizie przyszedł czas na wyniki. A te są alarmujące, bo okazuje się, że osoby żyjące w pobliżu lotnisk mogą mieć zdecydowanie sztywniejsze i grubsze mięśnie serca. To prowadzi do pogorszenia się wydajności organu w pompowaniu krwi przez organizm. Różnice w zestawieniu z osobami nienarażonymi na takie czynniki są spore. Według naukowców z Wielkiej Brytanii występuje nawet czterokrotnie większe ryzyko zawału serca, udaru, lub innego zdarzenia z sercem w roli głównej.

Ostatecznie osoby narażone na większy hałas samolotów mają serca funkcjonujące nawet o 20% gorzej w porównaniu do osób przebywających w terenach cichszych. Eksperci zwracają uwagę na charakter badania - było obserwacyjne i dowiodło jedynie pewnej korelacji na określonej grupie osób i w jednym państwie. To jeszcze nie jest związek przyczynowo-skutkowy, który byłby znacznie bardziej niepokojący.

Na szczęście fakt posiadania domostwa blisko lotniska nie oznacza, że nie będziemy nigdy w pełni zdrowi. Istnieją sposoby na ograniczanie wpływu hałasu na nasze ciało. Dobrym pomysłem są regularne ćwiczenia i zdrowy styl życia, dzięki któremu nasze ciało będzie w formie.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

PolsatPolsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas