Mark Zuckerberg chce stworzyć sztuczną inteligencję

Mark Zuckerberg, twórca Facebooka, ogłosił, że planuje zbudować system zaawansowanej sztucznej inteligencji (AI). Będzie ona pomagać mu zarówno w domu, jak i w pracy.

Mark Zuckerberg ogłosił w niedzielę, że chce stworzyć własny system sztucznej inteligencji, podobny do Jarvisa, z którego korzystał bohater filmów o przygodach Iron Mana. Zuckerberg przekonuje, że system będzie wykorzystywał rozwiązania już istniejące. Najważniejszym z nich ma być rozpoznawanie poleceń wydawanych głosem.

- Możesz myśleć o nim jak o Jarvisie z Iron Mana - napisał Zuck nawiązując do serii filmów z Robertem Downey'em Jr. w roli głównej.

Zuckerberg wierzy, że odpowiednio zaprogramowana sztuczna inteligencja będzie w stanie kontrolować podstawowe funkcje domu, takie jak oświetlenie, temperaturę czy puszczaną muzykę. Jednym z produktów, które zrobiły największe wrażenie na Zuckerbergu jest Amazon Echo, połączony z internetem bezprzewodowy głośnik, skupiony wokół cyfrowej asystentki zwanej Alexa. Mark może sterować muzyką za pomocą głosu, a jednocześnie mieć obie ręce zajęte Max, swoją nowo narodzoną córką. To dopiero początek.

- Nauczę go wpuszczać przyjaciół do domu po rozpoznaniu ich twarzy. Nauczę go, by poinformował o tym, co dzieje się w pokoju Max, kiedy nie będzie mnie akurat przy niej - dodał Zuckerberg.

Zaprojektowana przez Zuckerberga sztuczna inteligencja docelowo zostałaby także zaimplementowana do Facebooka. System miałby umożliwiać wizualizację danych w wirtualnej rzeczywistości, co usprawniłoby działanie serwisu. Na konkrety musimy jednak jeszcze poczekać.

Reklama

Inni także inwestują

Znani przedsiębiorcy ze świata technologii wykładają miliard dolarów na stworzenie organizacji OpenAI, która ma skupiać się nad rozwojem sztucznej inteligencji.  W OpenAI swoje środki zainwestowały znane osobistości z Doliny Krzemowej, m.in. Elon Musk, Peter Thiel, Reid Hoffman, Greg Brockman czy Sam Altman. Najciekawsza wydaje się obecność Muska w tym zaszczytnym gronie, gdyż niejednokrotnie wygłaszał on swoje obawy dotyczące rozwoju sztucznej inteligencji. Musk jednak doszedł do wniosku, że lepszą kontrolę nad AI będzie miał przy bezpośrednim udziale w projekcie.


Póki co, nie wiadomo jakie dokładnie zadania będą stawiane przez OpenAI. Trudno tak naprawdę określić, na ile stać będzie sztuczną inteligencję w najbliższych latach i jak będzie postępował jej rozwój. Dlatego tak istotne jest stworzenie niedochodowej organizacji, która ma stać się wiodąca instytucją badawczą zdolną do określenia co jest dobre dla ogółu ludzkości.

AI zyskuje samoświadomość

Tymczasem sztuczna inteligencja powoli zyskuje samoświadomość. Zespół inżynierów z Ransselaer Polytechnic Institute zadał niedawno trzem robotom zmodyfikowaną zagadkę o królu i trzech mędrcach. Jednej z maszyn udało się ją rozwiązać, co sugeruje, że jest ona świadoma swojego istnienia. Treść zagadki opowiada hipotetyczną sytuację, w której król wzywa do siebie trzech mędrców i proponuje im test. Kto go rozwiąże zostanie królewskim doradcą, a kto nie, zostanie ścięty. Mędrcom są zawiązywane oczy i wkładane na głowy czapki (dwie białe i jedna czarna). Po odsłonięciu oczu, mędrcy muszą zgadnąć jaki kolor czapki mają na głowie na podstawie obserwacji głów pozostałych. To bardzo prosta zagadka dla człowieka, jej rozwiązanie dla robota oznacza jednak szereg skomplikowanych czynności.

Na potrzeby testu robotów, zagadkę nieco zmodyfikowano. Dwa spośród trzech robotów zaprogramowano tak, aby nie mogły się odzywać, a następnie pytano je, które spośród z nich jest w stanie wydać głos. Chcąc odpowiedzieć na pytanie każdy z robotów próbował się odezwać, ale udało się to tylko jednemu. Pierwotnie odpowiedział on "nie wiem", ale słysząc swój głos zmienił odpowiedź na "przepraszam, już wiem".



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy