Najgroźniejsze wirusy lipca
Firma Kaspersky Lab opublikowała miesięczne statystyki dotyczące szkodliwego oprogramowania dla lipca 2010 roku. Raport obejmuje dwa rankingi: pierwszy zawiera dwadzieścia programów najczęściej wykrywanych i blokowanych na komputerach użytkowników, natomiast drugi prezentuje programy najczęściej występujące w internecie.
Analitycy Kaspersky Lab zauważyli powszechne użycie exploitów wykorzystujących luki w zabezpieczeniach systemów operacyjnych Windows, produktów Adobe oraz platformy Java. Hakerzy i twórcy wirusów wykorzystywali zarówno luki w zabezpieczeniach, które zostały już załatane przez producentów, jak i takie, dla których nie udostępniono jeszcze łat. Exploity były szeroko rozpowszechnione w internecie i stanowiły połowę programów w drugim rankingu. Pozostałe szkodniki to programy pośredniczące, których celem jest rozprzestrzenianie innych szkodników, często działające w połączeniu z exploitami.
Oba rankingi pokazują wyraźną tendencję w kierunku wykorzystywania szkodliwego oprogramowania, które wykorzystuje luki w aplikacjach w celu uzyskania dostępu do komputerów użytkowników bez ich wiedzy. Maszyny są infekowane ukradkiem, po tym jak użytkownicy odwiedzą stronę, która na pierwszy rzut oka wydaje się całkowicie bezpieczna. Te podstępne techniki są szczególnie przydatne do kradzieży danych finansowych oraz wykonywania innych nielegalnych działań.
W ostatnich tygodniach szczególną aktywnością wykazał się robak internetowy Stuxnet, który swoją popularność zawdzięcza luce w zabezpieczeniach systemu Windows. Zagraża on korporacyjnym systemom IT, rozprzestrzenia się samodzielnie za pośrednictwem urządzeń USB wykorzystując nieznaną wcześniej lukę w zabezpieczeniach systemów z Redmond.
W lipcowych rankingach pojawiły się również wirusy Virut i Sality, jak również robak Kido, które znalazły się wśród najpopularniejszych programów wykrywanych i blokowanych na komputerach użytkowników. Dwanaście nowości wśród dwudziestu szkodliwych programów najczęściej wykrywanych na stronach internetowych sugeruje, że niezależnie od pory roku cyberprzestępcy są tak samo niestrudzeni w swoich destrukcyjnych działaniach, jak branża antywirusowa w walce z nimi.
