Najseksowniejsza hakerka świata
Zachodnie media już dawno zapomniały o Annie Chapman - pięknej dziewczynie, która szpiegowała na rzecz Moskwy. Teraz na topie jest Kristina Sweczynska. Nadano jej tytuł najseksowniejszej hakerki świata.
Zdaniem organów ścigania, Sweczynska brała na celownik konta małych i średnich firm. Wykorzystywała w tym celu konia trojańskiego o nazwie Zeus. Wykradała dane identyfikacyjne i włamywała się na obce rachunki. Sweczynska nie wymyśliła całej akcji. Działała na zlecenie bliżej nieokreślonych mocodawców. W formie prowizji otrzymała co najmniej 35 tys. dol. Tyle udało się na razie zabezpieczyć prokuraturze.
Łącznie osób współpracujących z gangiem było przynajmniej 37. Razem kradli 2 mln dol. tygodniowo. Każdy dostawał ok. 10 proc. ze skradzionych sum. Teraz Sweczynskiej grozi nawet 40 lat więzienia.