Nie tak łatwo sprzedać Napstera

Sąd zablokował wykupienie Napstera przez koncern Bertelsmann, a szef Napstera rozpoczął likwidację firmy. Sędzia Peter J. Walsh uznał, że umowa o przejęciu Napstera przez niemiecki koncern została zawarta w złej wierze. Konrad Hilbers - dyrektor Napstera, a do niedawna dyrektor należącej do Bertelsmanna wytwórni BMG Entertainment - był bowiem "jedną nogą w obozie Napstera, a drugą - w obozie Bertelsmanna".

Sąd zablokował wykupienie Napstera przez koncern Bertelsmann, a szef Napstera rozpoczął likwidację firmy. Sędzia Peter J. Walsh uznał, że umowa o przejęciu Napstera przez niemiecki koncern została zawarta w złej wierze. Konrad Hilbers - dyrektor Napstera, a do niedawna dyrektor należącej do Bertelsmanna wytwórni BMG Entertainment - był bowiem "jedną nogą w obozie Napstera, a drugą - w obozie Bertelsmanna".

Oznacza to, że według sądu Hilbers starał się być lojalny nie tylko wobec firmy którą kieruje obecnie, ale i wobec swojego poprzedniego pracodawcy. Sądu nie przekonał argument, że przejęcie przez niemieckiego giganta było dla Napstera jedyną szansą na kontynuowanie działalności. W ten sposób założona przez studenta Shawna Fanninga firma-legenda, która w okresie szczytowej popularności posiadała 80 mln zarejestrowanych użytkowników, przechodzi w stan likwidacji. W nocy Konrad Hilbers zwolnił 42 pracowników (w tym siebie), zostawiając w firmie jedynie 2 osoby. Ich jedynym zadaniem jest przeprowadzenie procesu bankructwa firmy.

Reklama

(4D)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Napster | firmy | koncern
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy