iPhone'y dostają nowego asystenta AI. Tym razem od Google
Google Gemini rozgaszcza się na telefonach iPhone. Po wersji na Androida przyszedł czas na sprzęty z logo Apple. Aplikacja została udostępniona w App Store. Co umożliwia Gemini na iPhone'ach? Google chwali się, że jego aplikacja zwiększa produktywność i ma do zaoferowania wiele różnych funkcji.
Gemini trafiło na urządzenia z Androidem jakiś czas temu. Właściciele iPhone'ów również mogli korzystać ze sztucznej inteligencji Google, ale w ograniczonym stopniu. Dotychczas było to możliwe w aplikacji Google na iOS czy mobilnej wyszukiwarce internetowej. Teraz nadszedł czas na coś więcej.
Google udostępniło aplikację Gemini w App Store, skąd może ją pobrać każdy użytkownik zgodnego iPhone'a. Wśród ponad 40 wspieranych języków znajduje się również polski. To duży plus w porównaniu do pakietu funkcji Apple Intelligence, który na razie nie jest oficjalnie dostępny na telefonach z iOS w Polsce i w celu włączenia trzeba trochę pokombinować.
Warto dodać, że Gemini zapewnia także kompatybilność z innymi aplikacjami Google. Są to Mapy, Kalendarz, Gmail czy YouTube. To sprawia, że możliwości asystenta są większe.
Google chwali się, że Gemini na iPhone'ach daje dostęp do wielu nowych funkcji, które zwiększają produktywność, ale nie tylko. Duże zastosowanie jest widoczne w przypadku generowania obrazów. Jest to możliwe za sprawą modelu Imagen 3, który pozwala m.in. na przekształcanie tekstu w obrazy wytwarzane przez AI.
Gemini to także ciekawy sposób na naukę. Google chwali się, że może ona być efektywniejsza, dzięki dostępnym funkcjom do analizy rzeczywistych przykładów czy przesyłanych obrazów. Sztuczna inteligencja jest też w stanie przeprowadzać użytkowników poprzez różne tematy i dostosowuje się do indywidualnego stylu uczenia.
Gemini to również osobisty asystent AI, który jest w stanie m.in. podsumowywać długie wątki w wiadomościach e-mail. Wszystko to możliwe jest za sprawą kilku kliknięć w aplikacji.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!