Nie tylko Google? Analiza rynku wyszukiwarek

Może to się niekiedy wydawać nieprawdopodobne, ale Google nie jest jedyną dostępną wyszukiwarką. Mamy do wyboru cały szereg innych silników. Jak wygląda ich udział i rozkład na świecie?

Google ma monopol na wyszukiwanie
Google ma monopol na wyszukiwanieAFP

Rozkład wyszukiwarek na świecie

Niekwestionowaną globalną dominację Google potwierdza też fakt, że we wszystkich krajach świata z wyjątkiem Chin, wyszukiwarka ta jest najczęściej wybierana przez użytkowników. Jej największy udział obserwujemy w Tajlandii (99 proc.), Turcji (98,7 proc.), Belgii (98,3 proc.) i Chorwacji (98,3 proc.). Najniższy udział Google notuje w wspomnianych Chinach (34,1 proc.), na Tajwanie (55,7 proc.), w Rosji (56,3 proc.), Hong Kongu (65,9 proc.) i Białorusi (69,9 proc.), czyli w krajach dbających o to, aby obywatele mieli ograniczony dostęp do informacji.

Rząd Chin stara się zniechęcić chińskich internautów do użytkowania Google. Oprócz tego, że istnieje cały szereg blokowanych fraz, korzystanie z narzędzia jest bardzo uciążliwe - np. każe długo czekać zanim zwróci wyniki. Siłą rzeczy użytkownicy chętniej przesiadają się na prorządową i działającą "bez zarzutu" rodzimą wyszukiwarkę - Baidu. Właśnie z tego powodu udział Google w Chinach od lat systematycznie maleje.

Udział rynku wyszukiwarek w USA

W Stanach Zjednoczonych wyjątkowo wysokie udziały w stosunku do danych globalnych notują wyszukiwarki Bing (9,7 proc.) i Yahoo (9,02 proc.). Udział Binga od momentu powstania w 2005 roku systematycznie rośnie - w tempie 1 proc. miesięcznie. Jeżeli ten trend będzie się utrzymywał, a udział Google nie będzie się zmieniać (jak do tej pory), to Bing wyprzedzi swojego głównego rywala dopiero za 72 lata.

Google i Baidu - rokład globalny. Fot. statcounter.com
materiały prasowe

Wyszukiwarki w Europie

W Europie, podobnie jak na pozostałych kontynentach, dominuje Google. Stosunkowo dużym udziałem odznacza się także rosyjski Yandex - w granicach 40 proc. Może to jednak być powodowane tym, że w badaniach Rosję, w której wysokie udziały notuje Yandex, zaliczono do Europy.

Wyszukiwarki w Polsce

W Polsce wyszukiwarka Google jest praktycznie bezkonkurencyjna - ma 97 proc. udziału w rynku. Udział pozostałych silników nie przekracza 1 proc. Chociaż delikatnie zaznaczają swoją obecność produkty krajowe, np. Netsprint. A udział Google od roku 2009 utrzymuje się na tym samym poziomie (w granicach 96-98 proc.), natomiast znaczenie pozostałych podmiotów w okresie 2009-2012 nieznacznie maleje.

Babylon

W ostatnich miesiącach szczególnie duże udziały w Polsce notuje tajemnicza wyszukiwarka Babylon. Ale tak naprawdę jest ona złośliwym oprogramowaniem, które instaluje się na komputerach użytkowników i podszywa się pod Google. Babylon automatycznie staje się naszą domyślną przeglądarką, dodaje się także na pierwszym miejscu pośród innych w pasku wyszukiwania przeglądarek. Jako, że wyglądem Babylon jest bardzo podobny do Google, (nie ma oczywiście logo) użytkownicy są przekonani, że korzystają z produktu firmy z Mountain View.

Zmiany nie przyjdą prędko

Zaprezentowane analizy pokazują, jak rynek wyszukiwarek na świecie jest zdominowany przez Google i chyba możemy mówić o prawdziwym monopolu na dostarczanie informacji. Czy w najbliższych latach cokolwiek może się zmienić? Wydaje się to raczej mało prawdopodobne...

Marcin Obrzut, Specjalista ds. SEM, SEMAHEAD Agencja SEM Grupy Interia.pl

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas