Oszukali ponad 2 tys. osób na Allegro
W ręce policji wpadli kolejni oszuści internetowi. Przy współpracy z działem bezpieczeństwa Allegro, zatrzymano trzy osoby, którzy oszukali ponad 2 tys. osób z całego kraju na kwotę blisko 300 tys. zł.
Policjanci uzyskali informację o mężczyźnie, który oszukiwał za pośrednictwem jednego z największych portali aukcyjnych. Mężczyzna oferował do sprzedaży w sieci m.in. popularne perfumy. Stanowiły one około 90 proc. jego ofert. W ramach prowadzonego postępowania, mężczyzna już w kwietniu 2009 roku usłyszał zarzuty dokonania szeregu oszustw na szkodę kilkunastu osób z terenu całego kraju. Wtedy to prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Mężczyzna mimo ciążących na nim zarzutów oraz trwającego postępowania przygotowawczego dalej jednak prowadził swoją przestępczą działalność.
Prowadzone przez policjantów działania, przy ścisłej współpracy z pracownikami działu bezpieczeństwa portalu Allegro, pozwoliły na zebranie materiału dowodowego dającego podstawę do ponownego zatrzymania 40-letniego Marka T. W trakcie czynności policjanci ustalili, że w proceder ten zamieszani są również 24-letni Sebastian D. i 17-letnia Aleksandra T.
Marek T. usłyszał do tej pory 361 zarzutów oszustw. Policjanci szacują, że w wyniku działalności prowadzonej przez trójkę podejrzanych poszkodowanych zostało ponad 2 tys. osób na terenie całego kraju, a straty z tego tytułu szacowane są przez dział bezpieczeństwa Allegro na około 300 tys. zł.
Jak ustalili pracujący nad sprawą policjanci, Marek T. posługując się między innymi sfałszowanym dowodem osobistym, założył na portalu aukcyjnym prawie 20 różnych kont. Oferował na nich do sprzedaży towary, które nigdy do zamawiających nie dotarły. Tylko na jednym z zarejestrowanych kont oszukanych zostało 800 osób. Mężczyzna aby uwiarygodnić swoją działalność drogąelektroniczną, założył również kilkanaście kont bankowych na różne nazwiska. Dane osobowe niezbędne do założenia kont pozyskiwał oferując fikcyjną pracę, a od chętnych do jej podęcia, uzyskiwał komplet danych osobowych zawartych m.in. w cv. Nikogo oczywiście nie zatrudnił.