Rządowy złom
Eksperci amerykańskiego Kongresu po <a href="http://komputery.interia.pl/id/arch/www/wys?inf_id=195613">zapoznaniu się</a> ze stanem rządowych komputerów nie pozostawili na tym sprzęcie "suchej nitki". Przedstawiciele General Accounting Office, urzędu kontroli z ramienia amerykańskiego Kongresu w opublikowanym w poniedziałek raporcie biją na alarm:
Komputery obsługujące operacje o wartości miliardów dolarów (takie jak zwroty nadpłaconych podatków czy świadczenia społeczne), mimo monitów powtarzających się od 1997 roku urągają standardom bezpieczeństwa. Raport wykazał istotne braki w niemal każdym aspekcie systemu, w tym: słabą kontrolę dostępu (hasła, blokady), źle administrowany software, wadliwy podział obowiązków pomiędzy pracowników, dający im dostęp do danych, które nie leżą w zakresie ich funkcji, i wreszcie brak spójnego programu bezpieczeństwa, obejmującego cały system. Uff... Być może twórcy raportu powinni dla porównania przebadać systemy komputerowe w polskich urzędach centralnych.
(Enter)