Sposób na komornika? Upozorowała śmierć na Facebooku, aby uniknąć długów

Ludzie posuwają się do najróżniejszych rzeczy, aby uniknąć spłaty długów, ale to, co uczyniła pewna kobieta z Indonezji, przechodzi wszelkie pojęcie. Postanowiła ona upozorować własną śmierć na Facebooku poprzez wstawienie odpowiedniego, pożegnalnego posta na koncie syna. Niestety sprytny plan nie wypalił – wszystko przez pewien szczegół.

Szacuje się, że z Facebooka korzysta obecnie niemal trzy miliardy użytkowników z całego świata. Wspomniane medium stało się dla nas jednym z głównych źródeł informacji, także tych o naszych znajomych. Gdy ktoś z bliskich weźmie ślub lub uśnie snem wiecznym, najprawdopodobniej dowiemy się o tym z portalu Marka Zuckerberga - ten fakt postanowiła wykorzystać pewna mieszkanka Indonezji.

Śmierć na Facebooku

Wspomniana kobieta zadłużyła się u swojej internetowej przyjaciółki na ponad cztery miliony rupii, czyli w przeliczeniu około 1200 złotych. Kolejne terminy mijały, a Indonezyjka nie kwapiła się ze zwrotem pieniędzy. W końcu postanowiła coś z tym zrobić, a dokładniej rzecz ujmując upozorować własną śmierć.

Reklama

Czytaj także | Sztuczna inteligencja sposobem na życie wieczne? Tak twierdzi japoński twórca gier

Na profilu syna zadłużonej kobiety pojawił się post o tragicznej śmierci jego mamy, która zginęła w wypadku samochodowym. Znajdowało się w nim kilka pożegnalnych słów, data i miejsce pogrzebu oraz ostatnie zdjęcia zmarłej. Wszystko na pierwszy rzut oka nie wzbudzało żadnych podejrzeń.

Internetowa przyjaciółka zmarłej zaakceptowała początkowo ten smutny fakt, jednak zaintrygował ją pewien szczegół - miejsce pogrzebu. Otóż znajdowało się ono wyjątkowo daleko od domu Indonezyjki.

W związku z powyższym przyjaciółka zaczęła kwestionować śmierć kobiety i postanowiła sprawdzić w wyszukiwarce Google wstawione przez jej syna zdjęcia. Jak wielkie było jej zdziwienie, gdy okazało się, że fotografia łóżka szpitalnego pochodziła właśnie z Grafik Google.

Wkrótce nastąpiła konfrontacja z synem zmarłej, który wyjawił, że całą śmierć zaaranżowała jego matka, chcąc uniknąć konieczności spłacenia długu. Na niektórych zdjęciach włożyła ona sobie nawet watę do dziurek w nosie, by wyglądem bardziej przypominać nieboszczyka.

Oczywiście nie jest to pierwszy przypadek upozorowania własnej śmierci, by uniknąć spłaty długu, ale z pewnością jest to warta odnotowania próba oszustwa. Wspominany post został już usunięty. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Facebook | nie żyje | Indonezja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy