Taniej niż prywatny detektyw

Wielu internautów chciałoby wiedzieć, co robi w Sieci jego żona, dziewczyna czy dzieci. Świetnie potrafili wykorzystać twórcy programu KeyKey. Dzięki niemu można przez cały czas kontrolować praktycznie wszystko, co robią inni na naszym komputerze.

Wielu internautów chciałoby wiedzieć, co robi w Sieci jego żona, dziewczyna czy dzieci. Świetnie potrafili wykorzystać twórcy programu KeyKey. Dzięki niemu można przez cały czas kontrolować praktycznie wszystko, co robią inni na naszym  komputerze.

KeyKey to chyba najbardziej zmyślny spośród całej gamy podobnych programów. Umożliwia on monitorowanie zawartości chat'ów, błyskawicznych wiadomości, e-maili, adresów URL czy nawet haseł. Dzięki niemu, podejrzliwy właściciel będzie mógł także sprawdzić, jakie programy były uruchamiane czy o jakiej porze komputer był włączany/wyłączany. Całość odbywa się w sposób dyskretny i niewykrywalny dla laików.

Cena, jaką przychodzi płacić za tę kontrowersyjna usługę zależy od zakresu dostępnych funkcji. Za niecałe 20 dolarów możemy mieć wersję podstawową KeyKey, ale już za 40 USD program będzie wysyłał nam e-mailem raporty i przeprowadzał zrzuty ekranu.

Reklama

"Na co czekasz? Zdobądź już dziś dowody, których potrzebujesz" - brzmi reklama na stronie internetowej progamu. Jeśli ktoś jest na tyle zdesperowany i zazdrosny - a jednocześnie na tyle zakompleksiony, by rozwiązywać swoje sprawy w ten sposób - może zajrzeć na strone WWW:

http://www.keykeyxp.com/

(źródło: Web Express: http://www.weinfo.pl/)

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama