Twórca Facebooka Człowiekiem Roku "Time'a"
"Time" ogłosił zdobywcę prestiżowego tytułu Człowieka Roku. Wygrał Mark Zuckerberg, twórca Facebooka. Nie obyło się bez zgrzytu - to nie Zucka wskazali czytelnicy w powszechnym głosowaniu.
26-letni Zuckerberg jest najmłodszym laureatem tej nagrody od 1927 roku, gdy tytuł Człowieka Roku przyznano po raz pierwszy. Zdobył go wówczas 25-letni Charles Lindbergh, który jako pierwszy dokonał samotnego przelotu nad Atlantykiem.
Pierwszą jaskółką, zwiastującą dostrzeganie przez tradycyjne media rosnącej roli społeczności internetowych, był zwycięzca z roku 2006. Został nim... "Ty". Był to ukłon w stronę rosnących w siłę społeczności internetowych. Uzasadniając wybór redaktor naczelny "Time'a" Richard Stengel stwierdził, że fenomen Facebooka to nie tylko nowa technologia, ale także inżynieria społeczna. Facebook zmienia bowiem sposób, w jaki odnosimy się do siebie.
Można mieć mieszane uczucia co do samego Facebooka, ale fakty nie podlegają dyskusji - 500 milionów użytkowników to społeczność, z jaką nie mieliśmy do czynienia kiedykolwiek w dziejach. Różne serwisy społecznościowe, mimo lokalnej lub krótkotrwałej popularności, nie przyniosły żadnych istotniejszych zmian.
Wystarczy wspomnieć MySpace, który, choć zdobył 250 milionów użytkowników, nie wpłynął w znaczący sposób na zwyczaje, modę czy sposób komunikowania się. Facebook wykroczył poza ramy, jakie przypisane są do tradycyjnie rozumianego serwisu społecznościowego.
Biorąc to wszystko pod uwagę wybór Marka Zuckerberga na Człowieka Roku nie jest niczym niezwykłym. Można jedynie dziwić się, że nastąpił tak późno. Jednocześnie zwraca uwagę różnica pomiędzy wyborem redakcji, a opiniami czytelników. W internetowym głosowaniu Mark Zuckerberg zajął odległe 10. miejsce, pokonany m.in. przez Bezrobotnego Amerykanina, Lady Gagę i premiera Turcji. Zwycięzcą rankingu, tworzonego przez czytelników "Time'a", został założyciel WikiLeaks, Julian Assange.
Łukasz Michalik