UKE nie ma sposobu na operatorów
Do Urzędu Komunikacji Elektronicznej co miesiąc wpływają skargi na operatorów telekomunikacyjnych, którzy świadczą usługi (np. dostępu do internetu) niezgodnie z postanowieniem umowy. Wiele wskazuje na to, że urzędowi nie uda się doprowadzić operatorów do porządku.
Pomysł Urzędu Komunikacji Elektronicznej, by operatorzy telekomunikacyjni musieli informować klientów np. o minimalnej prędkości internetu, prawdopodobnie spali na panewce - informuje "Gazeta Wyborcza".
Gazeta zauważa, ze kilka tygodni temu UKE wpadł na pomysł, by operatorzy publikowali wskaźniki, które pozwoliłyby porównać oferty i jakość usług u różnych dostawców. Operatorzy pomysł uznali za "ciekawy", ale zastanawiali się czy w ogóle potrzebny. Jak twierdza, duża konkurencja wymusza na nich stałą poprawę jakości usług.
Wszystko wskazuje więc na to, że klienci nadal będą się męczyć z problemami typu - rzeczywiste 1 Mb/s prędkości przy podpisaniu umowy na 6 Mb/s.