W polskim internecie trwa walka z dezinformacją
Od kilku dni trwa wzmożona aktywność fałszywych kont udostępniających treści popierające rosyjską inwazję oraz nawołujące do nienawiści w stronę Narodu Ukraińskiego. Wiele instytucji postanowiło rozpocząć walkę z tego typu działalnością, tworząc grupy masowo zgłaszające takie profile czy też nagłaśniające wszelkie bezczelne manipulacje.
Rosyjska inwazja rozpoczęła się nie tylko na terytorium Ukrainy, ale również w cyberprzestrzeni. Służby Kremla na masową skalę udostępniają nieprawdziwe informacje w sieci, które mają pomóc im w osiągnięciu zamierzonego celu. Sianie paniki i usprawiedliwianie swoich działań to główne powody, dla których tak się dzieje.
Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych poinformował, że zarejestrowano olbrzymi wzrost liczby treści prorosyjskich oraz antyukraińskich. Z dnia na dzień jesteśmy zalewani najróżniejszymi manipulacjami, które często niezwykle trudno odróżnić od prawdziwych informacji. Teraz na walkę z takimi działania ruszyli polscy internauci.
Ekipa Brand24 utworzyła profil "Demaskujemy dezinformację", który jak możemy przeczytać, ma na celu "demaskować profile botów napędzające dezinformację i wspólnie z internautami zgłaszać je do usunięcia".
- Postawiliśmy profil, gdzie będziemy wrzucać linki do wyłapywanych botów, fake'ów i trolli, które sieją dezinformację. Będziemy Was prosić o wsparcie i zgłaszanie tych profilów tak, aby znikały z platformy - napisał Michał Sadowski, założyciel Brand24.
Powstał również inny serwis ostrzegający przed fałszywymi treściami "#WłączWeryfikację" administrowany przez Państwowy Instytut Badawczy NASK. Instytucja nawołuje do zgłaszania fake newsów na adres mailowy informacje@nask.pl.
Do walki z putinowską propagandę wzywa także DEMAGOG, czyli pierwsza w Polsce organizacja fact-checkingowa. Regularnie przygotowują oni zestawienia fałszywych informacji powstających wokół wojny w Ukrainie.